Szybko, łatwo i przyjemnie: Start AZS Lublin - Big Star Tychy 50:72 (relacja)

Wciąż bez zwycięstwa na I-ligowych parkietach pozostają zawodnicy Startu AZS Lublin. Tym razem lepsi od nich okazali się koszykarze Big Stara Tychy, wygrywając 72:50. Dla podopiecznych Krzysztofa Ziemoląga była to już 17 kolejna porażka w obecnym sezonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Początek spotkania był bardzo obiecujący dla gospodarzy. Młodzi i ambitni koszykarze Startu rozpoczęli z wielkim animuszem i przez całą pierwszą odsłonę sprawiali lepsze wrażenie. Ich 5 punktowa przewaga w 7 minucie (17:12) dawała nadzieję na wyrównany mecz i być może inauguracyjne zwycięstwo. Niestety siły i zapału starczyło tylko na pierwszą odsłonę.. Już w drugiej kwarcie zaczęły się problemy ze zdobywaniem punktów (tylko 7 w tej części gry) oraz powtórzył się scenariusz z sobotniej potyczki w Rybniku - niepotrzebne straty oraz brak pomysłu na grę. Dodatkowo coraz wyraźniejszą przewagę na tablicach mieli koszykarze z Górnego Śląska, którzy powoli zaczęli przejmować inicjatywę. Do przerwy Big Star prowadził różnicą 8 punktów (34:26).

Obraz gry po krótkim wypoczynku nie uległ większym zmianom. Co prawda w trzeciej odsłonie podopieczni Krzysztofa Ziemoląga jeszcze się trzymali prowadząc grę punkt za punkt, o tyle w ostatnich 10 minutach przewaga gości nie podlegała już dyskusji. Rewelacyjną partię rozegrał powołany niedawno do kadry Polski Damian Kulig, który na swoim koncie zapisał 17 punktów, 18 zbiórek i 6 bloków! Miejscowym nie pomogli nawet dwaj nowi gracze - Bartłomiej Czarkowski (poprzednio Anwil Włocławek) oraz Łukasz Chelis (poprzednio Sportino Inowrocław), którzy wypadli blado. Po 11 punktów dla przegranych uzbierali bracia Jagoda. Dla koszykarzy z Lubelszczyzny była 17 porażka z rzędu w obecnych rozgrywkach.

Jeden z najlepszych zawodników Startu Jacek Olejniczak, który obecnie leczy kontuzję, po meczu stwierdził, że nie pamięta żeby z zespołem było tak źle. - Mieliśmy gorsze i lepsze momenty, ale teraz są tylko gorsze... - mówił Olejniczak. Kolejna szansa dla lublinian już w najbliższą sobotę, kiedy to we własnej hali podejmą Mispol Zubry Białystok. Z kolei zawodnicy trenera Tomasza Służałka zmierzą się z mającą wygórowane aspirację Politechniką Poznań.

Start AZS Lublin - Big Star Tychy 50:72 (19:16, 7:18, 13:16, 11:22)

Start : Ł. Jagoda 11, P. Jagoda 11, P. Kowalski 7, B. Borkowski 6, S. Prażmo 5, Ł. Chelis 5, B. Karczewski 4, M. Nowakowski 1, J. Drozd 0, B. Czarkowski 0.

Big Star: G. Kordas 20, D. Kulig 17 (18 zb, 6 blk), K. Michalski 12, P. Olczak 6, K. Mielczarek 4, W. Jagiełka 4, R. Rojek 3, P. Pustelnik 3, T. Ochońko 2, M. Markowicz 1, P. Szymański 0.

Źródło artykułu: