Szalony mecz! Wielki finisz pozwolił zakończyć serię porażek

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / oficjalny profil PGE Spójni Stargard / Stephen Brown
Twitter / oficjalny profil PGE Spójni Stargard / Stephen Brown
zdjęcie autora artykułu

Wielkie emocje i solidny zwrot akcji - PGE Spójnia Stargard pokonała Polski Cukier Start Lublin dzięki kapitalnym ostatnim czterem minutom meczu. Seria porażek poszła w niepamięć, a Devon Daniels znów był liderem.

Gracze Spójni przystępowali do tego pojedynku po serii czterech kolejnych porażek. Rozpoczęli idealnie, ale potem zostali postawieni pod ścianą.

Finisz? Doskonały. To on sprawił, że Start wyjechał ze Stargardu z pustymi rękoma, chociaż był blisko, żeby uciszył trybuny OSiR-u.

Początek meczu to popis Devona Danielsa, a gospodarze prowadzili nawet 46:24. Start jednak wrócił w doskonałym stylu. Wydawało się, że Spójnia już tego nie wyciągnie.

Cztery minuty przed końcem goście prowadzili nawet 78:73. I wtedy podopieczni Artur Gronka totalnie stanęli. Spójnię pociągnął Stephen Brown, a gospodarze przy euforii fanów zaliczyli serię 13:0! Ofensywną niemoc Startu przerwał pięć sekund przed końcową syreną faulowany przy rzucie zza łuku Jakub Karolak, ale wtedy było już po wszystkim. Spójnia wygrała i zrobiła duży krok w kierunku udziału w Pucharze Polski.

19 punktów zdobyła wspomniany na starcie Daniels. 16 punktów, sześć zbiórek i sześć asyst dołożył Brown. Pod koszami popis dał z kolei Wesley Gordon - miał 17 zbiórek (osiem w ataku) i pięć bloków.

Wśród pokonanych 20 oczek zaliczył Liam O'Reilly, a 18 oczek, siedem zbiórek i siedem asyst skompletował Jabril Durham.

PGE Spójnia Stargard - Polski Cukier Start Lublin 86:81 (30:18, 20:20, 11:26, 25:17)

Spójnia: Devon Daniels 19, Stephen Brown 16, Adam Łapeta 14, Aleksandar Langović 11, Karol Gruszecki 8, Ben Simons 7, Wesley Gordon 6 (17 zb), Adam Brenk 5, Sebastian Kowalczyk 0, Dominik Grudziński 0.

Start: Liam O'Reilly 20, Jabril Durham 18, Jakub Karolak 14, Barret Benson 11, Tomislav Gabrić 9, Filip Put 5, Trey Wade 2, Roman Szymański 2, Bartłomiej Pelczar 0, Michał Krasuski 0.

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
45
31
14
3809
3560
76
2
44
28
16
3877
3656
72
3
41
23
18
3253
3373
64
4
35
25
10
2999
2719
60
5
40
19
21
3261
3192
59
6
35
21
14
3060
2825
56
7
34
20
14
2918
2825
54
8
34
17
17
3231
3119
51
9
30
16
14
2720
2707
46
10
30
16
14
2347
2382
46
11
30
14
16
2332
2395
44
12
30
13
17
2428
2520
43
13
30
9
21
2452
2753
39
14
30
9
21
2577
2729
39
15
30
8
22
2468
2737
38
16
30
5
25
2413
2653
35

Zobacz także: Anwil bierze hit, znów pokazał wielką siłę! Legia znów nie dała rady u siebie. Mistrz Polski szybko wraca na dobrą drogę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty