Na początku sezonu Polonii 2011 przyszło zmierzyć się z największymi potęgami Polskiej Ligi Koszykówki. Po trzech porażkach z rzędu przyszedł czas na mecze z mniej wymagającymi przeciwnikami. Po meczu z Asseco Roman Szymański powiedział - Prokom był bardzo wymagającym przeciwnikiem i starcie z nim było zapewne cennym doświadczeniem dla naszej drużyny. Teraz czekają nas mecze z kolejnymi drużynami i na pewno będziemy walczyć o zwycięstwa. Rzeczywiście o ile w pojedynku ze Stalową Wolą podopiecznym Mladena Starcevica nie wiele zabrakło do historycznego zwycięstwa to w starciu ze Zniczem Jarosław byli tylko cieniem na parkiecie dla rywala.
W meczu ze Zniczem oglądaliśmy zupełnie inną Polonię 2011 niż we wcześniejszych pojedynkach z rywalami. Wysoko poniesiona porażka (79:45) była wynikiem bardzo słabej postawy w obronie i niskiej skuteczności w rzutach z gry. Ciężko wytłumaczyć co się stało z zawodnikami z Warszawy w tym spotkaniu, gdyż we wcześniejszych meczach z potencjalnie groźniejszymi rywalami wypadli dużo lepiej. Możliwe, że trema i chęć odniesienia pierwszego zwycięstwa sparaliżowała zawodników ze stolicy.
Przed warszawskim zespołem już w niedzielę kolejny mecz do rozegrania. Tym razem przeciwnikiem będzie inny beniaminek ligi Trefl Sopot. Trener Mladen Starcevic uważa, ze zmiany w zespole nie są potrzebne, a zdobywane systematycznie doświadczenie w najwyższej lidze w Polsce w końcu zaowocuje zwycięstwem. - Moi zawodnicy bardzo ciężko pracowali, aby znaleźć się w PLK i z nikogo nie zrezygnuję. Na wyniki trzeba jeszcze trochę poczekać – skomentował po przegranym pojedynku ze Zniczem Jarosław.
W niedzielnym starciu ciekawie zapowiada się pojedynek podkoszowych graczy obu drużyn. W ekipie ze stolicy na tej pozycji występuje Marcin Kolowca. Center Polonistów będzie miał bardzo trudne zadanie, gdyż Saulius Kuzminskas jest najskuteczniejszym zawodnikiem koszykarzy z nad morza. Litwin w każdym meczu notuje średnio 9 zbiórek i plasuje się na trzeciej pozycji pod tym względem w lidze. Po stronie zawodnika Trefla przemawia również zdobyte doświadczenie nie tylko w rozgrywkach w Polsce, ale również w Eurolidze (Olimpi Lublana, czy Baskets Oldenburg).
W starciu z Polonią 2011 w roli faworyta postawiony jest Trefl Sopot. Beniaminek z nad morza prezentuje się bardzo dobrze. Po zwycięstwach z czołowymi drużynami PLK w ostatnim pojedynku z kwitkiem do domu odprawił drużynę ze Stalowej Woli wygrywając 81:57. Sopocianie pojedynek na swoją korzyść rozstrzygnęli już w pierwszej kwarcie i przewagi nie oddali do końca spotkania. Najlepiej spisał się Lawrence Kinnard, który zdobył 18 punktów.
Po pięciu porażkach z rzędu Polonia 2011 w niedzielę na własnym parkiecie zapewne zrobi wszystko, aby pokonać lepiej spisującego się w rozgrywkach beniaminka z Sopotu. Warszawiacy w tym sezonie grają przede wszystkim o utrzymanie w lidze, a Trefl mierzy w czołówkę tabeli. Dla obu ekip jest to bardzo ważny mecz, gdyż zwycięstwo pozwoli im zdobyć cenne punkty w drodze do realizacji założonych celów.
Spotkanie rozpocznie się w niedzielę o godzinie 18, Hala Koło.