Sezon jeszcze się nie rozpoczął, a on już musi zapłacić

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Na zdjęciu: Dillon Brooks
Getty Images / Na zdjęciu: Dillon Brooks
zdjęcie autora artykułu

Dillon Brooks uwielbia być w centrum uwagi. I znalazł się na ustach kibiców jeszcze przed startem sezonu 2023/2024. Musi zapłacić karę.

W tym artykule dowiesz się o:

Chodzi o sytuację z pierwszego przedsezonowego meczu Houston Rockets. Dla Dillona Brooksa był to debiut w nowym klubie - potrwał on dokładnie cztery minuty i 33 sekundy.

27-latek został wyrzucony z parkietu przez sędziów. Podczas walki na zasłonie uderzył w krocze zawodnika rywali, Daniela Theisa.

Brooks tłumaczył później, że nie chciał trafić zawodnika Indiana Pacers w czuły punkt. Był to po prostu przypadek.

- To dziwne, że za każdym razem przytrafia się to właśnie mi - mówił w rozmowie z mediami o decyzji arbitrów.

Liga NBA mimo wszystko postanowiła go ukarać. Sezon 2023/2024 się jeszcze nie rozpoczął, a Brooks już musi zapłacić 25 tysięcy dolarów grzywny.

Brooks w poprzednim sezonie w 73 meczach dla Memphis Grizzlies zdobywał średnio 14,3 punktu, 3,3 zbiórki oraz 2,6 asysty, trafiając 33-proc. rzutów za trzy.

Czytaj także: Gwiazdor Legii bywa irytujący. Trener bierze go w obronę Mocny finisz MKS-u, ale Anwil obronił Halę Mistrzów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty