Jeremy Sochan we wtorek wirtualnie spotkał się z polskimi dziennikarzami. Padło wiele ciekawych pytań i odpowiedzi.
Reprezentowanie Polski zaszczytem
Debiutujący w NBA 19-latek podkreślał, jak bardzo docenia wsparcie kibiców z Polski i to, że reprezentowanie biało-czerwonych barw jest dla niego zaszczytem.
- To znaczy dla mnie naprawdę dużo - mówił o reprezentowaniu Polski Sochan, który jest aktualnie jedynym Polakiem w NBA. Marcin Gortat spędził w lidze ponad 10 lat, a w 2020 roku oficjalne zakończył sportową karierę.
ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowy gest. Pojawiły się łzy wzruszenia
Sochan dał poznać się już, jako pozytywna i barwna osoba. Często zmienia wizerunek, farbując włosy. Jest lubiany. - Liczę, że mogę przekazać ludziom dużo nadziei i pozytywnej energii - komentował sam zawodnik San Antonio Spurs.
Chce dawać radość
- Chodzi o to, aby znaleźć sposób, aby sprawić innym radość. Liczę, że będzie takich okazji jeszcze wiele w przyszłości - mówił Sochan, który dziękował także polskim kibicom. - Dziękuję, że mnie wspieracie, że kibicujecie. Doceniam to i bardzo się cieszę. Nawet na ostatnim meczu w Cleveland byli kibice z Polski - dodał 19-latek podczas rozmowy z mediami.
Sochan zdradził, jakie ma plany na przerwę pomiędzy sezonami NBA. - Będę latem na pewno w Polsce. Mam tam rodzinę, którą chcę odwiedzić. Będę chciał zobaczyć kibiców i już się nie mogę doczekać tej wizyty - mówił z uśmiechem.
Gracz Spurs odwiedzi Polskę, ale czy dołączy do kadry, choć bardzo by chciał, nie wie. Polska w dniach 12-20 zagra w kwalifikacjach olimpijskich. - Jeszcze nie rozmawiałem z trenerem Greggiem Popovichem na ten temat. Zobaczymy. Ja będę chciał dołączyć do kadry. Musimy poczekać na rozwój wydarzeń i na to, czy dostanę od Spurs zielone światło - zaznaczał Sochan. - Liczę, że się to uda, ale nigdy nie wiesz, co się wydarzy. Zobaczymy, czy będę zdrowy, gdy zakończy się sezon - dodawał.
Sochan jak na razie w kadrze zaprezentował się raz, podczas eliminacji do mistrzostw Europy 2022. W spotkaniu z Rumunią w Gliwicach rzucił 18 punktów.
Pierwszy Polak w Weekendzie Gwiazd
19-latek, który trafił do NBA wybrany z dziewiątym numerem w drafcie w 2022 roku, jest coraz lepszy. W tym sezonie przeciwko Phoenix Suns rzucił nawet 30 punktów, do których dodał osiem zbiórek i pięć asyst. Gra Sochana została doceniona, Polak został wybrany do udziału w prestiżowym turnieju NBA Rising Starts Challenge, który odbędzie się 17 lutego podczas Weekendu Gwiazd.
– To zaszczyt. Zawsze marzyłem o czymś takim, o wzięciu udziału w Weekendzie Gwiazd NBA – powiedział Sochan, który będzie pierwszym Polakiem w historii, biorącym udział w tym prestiżowym wydarzeniu.
Co jak na razie zaskoczyło go w NBA? - Długi sezon, 82 mecze, to naprawdę sporo. Jest to męczące fizycznie i mentalnie. Jest wiele wzlotów i upadków, ale to normalne. Cieszę się, że jestem tego wszystkiego częścią - zaznaczał.
Sochan w tym sezonie wystąpił dotychczas w 47 meczach, 44 z nich rozpoczynając w pierwszej piątce. Absolwent uczelni Baylor zdobywał w nich średnio 10,1 punktu, 4,9 zbiórki i 2,5 asysty. Jest czołowym pierwszoroczniakiem w NBA.
Czytaj także: Co za wsad w kontrze. Polak w NBA znów efektownie pofrunął
Polski trener stworzył świetny zespół. Teraz ma... duży ból głowy