Jak donosi Shams Charania z The Athletic, koszykarz miał poinformować o tym zarząd Brooklyn Nets podczas piątkowego spotkania. Ta wiadomość wstrząsnęła koszykarskim środowiskiem zza oceanem.
Kyrie Irving pełnił rolę lidera Nets i razem z Kevinem Durantem miał poprowadzić tę ekipę w tym sezonie do być może historycznych sukcesów. Teraz to się zmieni.
To, że rozgrywający opuści Nets jest już pewne. Nie wiadomo jednak jeszcze, kiedy to nastąpi.
Irving poprosił o wymianę i chciałby, żeby klub zaaranżował ją jeszcze w tym sezonie przed zamknięciem okienka transferowego. Jeśli organizacja z Brooklynu tego nie zrobi, 30-latek odejdzie latem, kiedy jego aktualny, czteroletni kontrakt dobiegnie końca. Gracz będzie wtedy niezastrzeżonym wolnym agentem.
ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu
Irving na starcie kampanii 2022/2023 został zawieszony na osiem meczów - powodem było zamieszczenie przez niego w mediach społecznościowych postów promujących książkę i film, które zawierały antysemickie motywy.
Jeśli chodzi o aspekty sportowe, drużyna z Brooklynu radziła sobie kapitalnie do momentu urazu Duranta. Spora zasługa w tym wszystkim była też wspomnianego Irvinga. Od momentu, kiedy skrzydłowy jest poza grą, nowojorczycy zwyciężyli tylko 4 na 11 meczów. Wciąż nie jest jednak źle, Nets aktualnie z bilansem 31-20 plasują się na czwartym miejscu w Konferencji Wschodniej.
Kyrie Irving trafił do NBA wybrany z pierwszym numerem w drafcie w 2011 roku. Grał dla Cleveland Cavaliers, z którymi zdobył mistrzostwo NBA, a następnie także Boston Celtics i Brooklyn Nets. 30-latek w tym sezonie w 40 meczach zdobywał dotychczas średnio 27,1 punktu, 5,1 zbiórki oraz 5,3 asysty.
Okienko transferowe w lidze NBA zamyka się 9 lutego.
Czytaj także: Gorąco na linii Start-Młynarski! "Chciałem zrzec się sześciu pensji"
Jeremy Sochan kontuzjowany, opuścił parkiet już w pierwszej kwarcie