Zadecydowało większe doświadczenie - komentarze po meczu Artego Bydgoszcz - Lotos Gdynia

Z meczu na mecz coraz lepiej wygląda gra koszykarek Artego. W sobotę bydgoszczanki mogły urwać punkty mistrzowskiej ekipie z Gdyni, ale w samej końcówce dało o sobie znać większe doświadczenie zawodniczek Jacka Winnickiego.

Jacek Winnicki (trener Lotosu Gdynia): My jesteśmy taką ekipą, która w każdym spotkaniu musi się mocno bronić. Dlatego sporą uwagę przywiązujemy do defensywy. Fantastyczny dzień miała Melanie Thomas, ale twarde krycie tej zawodniczki w drugiej części dało nam zwycięstwo. Co prawda jeszcze w trzeciej kwarcie przegrywaliśmy kilkoma punktami, ale solidną obroną i szybkimi kontrami odrobiliśmy straty. Choć nasza gra w ataku nie jest jeszcze płynna, bo ten zespół dopiero się krystalizuje.

Marta Jujka (Lotos Gdynia): Dopiero w samej końcówce meczu grałyśmy wreszcie swoją koszykówkę. W ostatnich minutach znaleźliśmy swój rytm i dokładnie realizowaliśmy to, co ćwiczyliśmy wcześniej na treningach. Cieszymy się z wygranej, gdyż naszym kluczem do sukcesu była właśnie dobra postawa w defensywie.

Adam Ziemiński (trener Artego): Mimo porażki mogę być zadowolony z postawy swoich zawodniczek. Z każdym spotkaniem jesteśmy coraz dłużej w grze, choć w ostatnich dwóch potyczkach rywalizowaliśmy z dwoma potencjalnymi finalistami. Jeszcze na kilka minut przed końcem mieliśmy szansę na wygraną, choć wówczas dało o sobie znać większe doświadczenie czołowych koszykarek Lotosu. Jestem dumny z naszych dziewczyn, bo podjęliśmy walkę i momentami wyglądało to naprawdę bardzo dobrze. Brakuje nam centra, który pod koszem potrafiłby zagrać jeden na jeden. Szukamy właśnie takiej koszykarki, jak chociażby Ivany Matović.

Martyna Hołownia (Artego Bydgoszcz): To było bardzo dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Jest to również niezła lekcja przed nadchodzącym pojedynkiem w Łodzi, który będzie dla nas bardzo istotny. Musimy tam zwyciężyć i zrobimy wszystko, aby tak się stało. Z meczu na mecz coraz bardziej się zgrywamy, co jest bardzo dobrym prognostykiem przed dalszą częścią sezonu. Wszak porażka z mistrzem Polski tylko siedmioma punktami ujmy nie przynosi.

Źródło artykułu: