Spotkanie w Bydgoszczy rozpoczęło się od minuty ciszy dla śp. Tomasza Wiktorskiego (wielkiego kibica Zastalu Zielona Góra) oraz jego żony i córeczki. Cała trójka zginęła tragicznie w wypadku samochodowym w minionym tygodniu. Sam mecz lepiej rozpoczęli natomiast gospodarze, którzy grali bardzo agresywnie od samego początku i szybko osiągnęli kilkupunktowe prowadzenie (11:4), na co czasem zareagował Arkadiusz Miłoszewski.
Po czasie dla trenera szczecinian sprawy w swoje ręce w jego zespole wzięli Zac Cuthbertson oraz Andrzej Mazurczak i dzięki ich dobrej grze King wrócił do gry. Po drugiej stronie świetnie prezentowali się jednak Benjamin Simons i Myke Henry, którzy w samej tylko pierwszej kwarcie zdobyli do spółki 23 "oczka". King jednak się odgryzał, gdyż nieźle wyglądała jego skuteczność w rzutach z dystansu (4/8).
Kolejne fragmenty dużo lepiej wyglądały w wykonaniu gospodarzy, którzy po dobitce Pauliusa Petrileviciusa prowadzili już 38:28. Problemem Kinga był też szybko łapane w drugiej kwarcie faule. Tych goście mieli już pięć po niecałych czterech minutach gry w tej części. Astoria starała się to skrzętnie wykorzystywać, ale do czasu. Pod koniec pierwszej połowy King wrzucił wyższy bieg i znów zaczął trafiać za trzy, dzięki czemu zbliżył się do gospodarzy na jedno posiadanie. Do przerwy na tablicy wyników było tylko 55:50, bo równo z końcową syreną trafił jeszcze Mike Smith.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 10 lat temu była królową Euro! Przypomniała się kibicom
Po zmianie stron goście grali wprost doskonale i zaczęli trzecią kwartę od runu 8:0. Astoria odpowiedziała jednak dwiema dobrymi akcjami, ale na parkiecie zrobiło się nerwowo. Szybkie dwa faule złapał Myke Henry, a jako że po pierwszej połowie miał już trzy na koncie, musiał opuścić parkiet. Gospodarze w jeszcze większych tarapatach znaleźli się na cztery minuty przed końcem trzeciej odsłony, gdy po raz czwarty sfaulował Petrilevicius.
Podopieczni Marka Popiołka nie zamierzali jednak tanio sprzedać skóry i walczyli pomimo grania długimi fragmentami bez dwóch ważnych graczy, bo takimi są Henry i litewski podkoszowy. King grał jednak koncertowo w trzeciej kwarcie i odskoczył na minutę i czterdzieści pięć sekund przed jej końcem już na dziewięć punktów (79:70).
W czwartej kwarcie Astoria wzięła się do pracy i zdołała zbliżyć się na dwa punkty, ale od razu trójkę zaaplikował jej Tony Meier. W Astorii cały czas nie do zatrzymania był Simons, który trafił swoją kolejną (ósmą) trójkę w meczu z bardzo ważnym momencie, po której było tylko 87:88. Na niecałe trzy minuty przed końcem gospodarze znów prowadzili - po kolejnych punktach swojego kapitana. Tego prowadzenia bydgoszczanie z rąk już nie wypuścili.
W bardzo ważnym momencie piłkę stracił Mazurczak, po chwili sfaulował Smitha, a ten trafił dwa rzuty wolne i było 101:94 dla Astorii. Po chwili świetnie Cuthbertsona zablokował Simons i piłkę miał zespół miejscowy. Ponownie akcję na siebie wziął Smith i ograł Mazurczaka, zdobywając dwa punkty po rzucie z półdystansu. Trener gości poprosił o czas, ale było już 103:94 i szczecinianie nie zdołali odrobić wszystkich strat.
Odrobili ich jednak aż osiem, bo przegrali ostatecznie 103:104! King w samej końcówce zmusił Astorię do całej masy błędów, po których zaczął sukcesywnie odrabiać straty. Mógł nawet wygrać, ale nie starczyło mu na to czasu, bo gospodarze w swojej ostatniej akcji dobrze wyprowadzili piłkę do gry zza linii bocznej i tym samym triumfowali jednym punktem!
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - King Szczecin 104:103 (30:26, 25:24, 19:32, 30:21)
Astoria:
Benjamin Simons 34, Myke Henry 15, Mike Smith 15, Paulius Petrilevicius 14, Nathan Cayo 11, Daniel Szymkiewicz 10, Aleksander Lewandowski 3, Michał Pluta 2, Piotr Wińkowski 0.
King: Andrzej Mazurczak 21, Zac Cuthbertson 20, Filip Matczak 18, Tony Meier 17, Phil Fayne 13, Kacper Borowski 6, Bryce Brown 4, James Eads 4, Mateusz Kostrzewski 0, Maciej Żmudzki 0.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | WKS Śląsk Wrocław | 30 | 22 | 8 | 2540 | 2344 | 52 |
2 | King Szczecin | 30 | 22 | 8 | 2600 | 2465 | 52 |
3 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 30 | 20 | 10 | 2584 | 2426 | 50 |
4 | Legia Warszawa | 30 | 20 | 10 | 2536 | 2423 | 50 |
5 | PGE Spójnia Stargard | 30 | 18 | 12 | 2510 | 2462 | 48 |
6 | Icon Sea Czarni Słupsk | 30 | 17 | 13 | 2325 | 2221 | 47 |
7 | Anwil Włocławek | 30 | 17 | 13 | 2532 | 2395 | 47 |
8 | Trefl Sopot | 30 | 17 | 13 | 2468 | 2422 | 47 |
9 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 30 | 16 | 14 | 2561 | 2522 | 46 |
10 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 30 | 11 | 19 | 2464 | 2581 | 41 |
11 | Muszynianka Domelo Sokół Łańcut | 30 | 11 | 19 | 2292 | 2398 | 41 |
12 | MKS Dąbrowa Górnicza | 30 | 11 | 19 | 2544 | 2664 | 41 |
13 | Polski Cukier Start Lublin | 30 | 11 | 19 | 2414 | 2549 | 41 |
14 | Tauron GTK Gliwice | 30 | 10 | 20 | 2377 | 2516 | 40 |
15 | Arriva Polski Cukier Toruń | 30 | 9 | 21 | 2457 | 2618 | 39 |
16 | Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz | 30 | 8 | 22 | 2538 | 2736 | 38 |
Czytaj także:
Zaskakujący bohater PGE Spójni Stargard. Trener skrócił rotację >>