Polska - Szwajcaria: niesamowity wynik III kwarty. Załatwił cały mecz

PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Michał Sokołowski
PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Michał Sokołowski

Sensacji nie było, ale... łatwo też nie. Polacy odnieśli drugie zwycięstwo w prekwalifikacjach do EuroBasketu 2025. Biało-Czerwoni w Lublinie pokonali Szwajcarię 79:64. Goście niespodziewanie postawili jednak wysoko poprzeczkę.

W tym artykule dowiesz się o:

Polacy spełnili swój obowiązek i pokonali zdecydowanie niżej notowanych rywali różnicą 15 "oczek". Zachwytów nad grą ekipy Igora Milicicia mieć jednak nie można.

Co prawda nasi zaczęli zgodnie z planem od prowadzenia 10:0, ale rywale - którzy postawili na rzucanie zza łuku - w drugiej kwarcie nie tylko odrobili straty, ale i... objęli prowadzenie.

Po przerwie Biało-Czerwoni szybko jednak odrobili pięć punktów straty, a końcówka trzeciej kwarty okazała się kluczowa dla losów meczu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!

W końcu pojawił się ruch, dzielenie piłką i skuteczność. Od stanu 44:45 Polacy zaliczyli serię 15:0.

Goście po zmianie stron stracili skuteczność na dystansie, więc nie byli w stanie trzymać dystansu. Łącznie Szwajcarzy trafili 10 "trójek", z czego osiem do przerwy. Polacy wygrali drugi mecz w tych prekwalifikacjach i to wiadomość najważniejsza i niemal jedyna do zapamiętania.

Inną jest fakt, że na parkiecie hali Globus pojawili się synowie legend: Andrzej Pluta i Szymon Wójcik. Ten pierwszy doskonale dzielił asysty w końcówce trzeciej kwarty, ten drugi zaliczył debiutanckie punkty w seniorskiej kadrze.

- Mega się cieszę, że dostałem parę minut - przyznał Wójcik przed kamerą TVP Sport. - Myślałem tylko "zbudujmy tą przewagę bo chcę dziś wyjść". Bardzo się cieszę, że wygraliśmy i dostałem szansę.

W drugim czwartkowym meczu Chorwaci zgodnie z planem ograli na wyjeździe Austriaków (100:75) dzięki czemu zachowali miano niepokonanych. 23 "oczka" zaliczył dla nich Roko Badzim, który wykorzystał m.in. 7 z 9 rzutów zza łuku.

Już w niedzielę Polaków czeka wyjazdowe - kluczowe starcie - właśnie z Chorwatami. To ono zadecyduje najpewniej o pierwszym miejscu w grupie i awansie do... właściwych eliminacji do EuroBasketu 2025, gdzie nasza kadra i tak ma już zapewnione miejsce jako współorganizator.

Polska - Szwajcaria 79:64 (17:15, 15:22, 27:8, 20:19)

Polska: Aleksander Balcerowski 13, Michał Sokołowski 13, Łukasz Kolenda 10, Michał Michalak 9, Jakub Garbacz 8, Jarosław Zyskowski 8, Aleksander Dziewa 4, Dominik Olejniczak 4, Jakub Nizioł 3, Andrzej Pluta 3, Szymon Wójcik 2, Michał Kolenda 0.

Szwajcaria: Roberto Kovac 16, Jonathan Dubas 11, Paul Gravet 8, Selim Fofana 8, Michel-Ofik Nzege 7, Noah Burrell 5, Yuri Solca 5, Eliott Kubler 2, Noe Anabir 2, Killian Martin 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Polska 6 5 1 493 412 11
2 Chorwacja 6 5 1 483 414 11
3 Szwajcaria 6 2 4 392 436 8
4 Austria 6 0 6 405 511 6

Zobacz także:
Hit transferowy w polskiej lidze!
To był najlepszy mecz Sochana w NBA

Komentarze (2)
avatar
Nie wspieram Ukrainy
11.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz z Chorwacją pokaże jak wygląda nasza reprezentacja.