Marzenia beniaminka o triumfie. Brunk porozbijał Sokół pod koszami

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Bartosz Diduszko (z lewej) i Lee Moore (z prawej)
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Bartosz Diduszko (z lewej) i Lee Moore (z prawej)
zdjęcie autora artykułu

Już tylko jednak drużyna w Energa Basket Lidze pozostała bez wygranej. To beniaminek, Rawlplug Sokół Łańcut. Zły ofensywnie mecz beniaminka sprawił, że w Toruniu to Twarde Pierniki cieszyły się z przełamania, wygrywając 72:60.

Gdy spotykają się dwie ostatnie drużyny w ligowej tabeli nie można oczekiwać wielkiego widowiska. I dokładnie tak było w Toruniu.

Rawlplug Sokół pojechał na swój pierwszy historyczny wyjazd w Energa Basket Lidze z marzeniami o pierwszym triumfie.

36 procent skuteczności rzutów z gry, 11 przestrzelonych rzutów wolnych czy 8/29 liderów, Lee Moore'a i Delano Spencera.

Pomimo tego Sokół jeszcze w czwartej kwarcie zdołał odrobić straty i dojść Twarde Pierniki na dwa "oczka"! Co więcej. Pięć minut przed końcem Spencer miał "trójkę" na prowadzenie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca

Chybił, a Twarde Pierniki po tym sygnale ostrzegawczym odjechały. Miały więcej jakości i spokoju. Miały też przede wszystkim Joey'a Brunka, który zdominował strefę podkoszową.

Środkowy torunian skompletował 17 punktów i 18 zbiórek. Gospodarze nie zachwycili, ale przełamali się i to jedyne, co może cieszyć trenera Milosa Mitrovicia.

Zgodnie z informacjami Twarde Pierniki zagrały już bez Jordana Burnsa. Zmiany będą również w Sokole, bo jeżeli beniaminek myśli o dłuższej przygodzie z Energa Basket Ligą, trener Radosław Soja musi dostać narzędzia, czytaj wartościowych graczy zza granicy.

W przeciętność popadł już bowiem nawet Moore, który w Grodzie Kopernika miał co prawda 15 punktów, ale z gry wykorzystał 3 z 14 prób, a na swój dorobek popracował na linii rzutów wolnych. Do tego miał po cztery zbiórki i asysty oraz po trzy przechwyty i straty.

Twarde Pierniki Toruń - Rawlplug Sokół Łańcut 72:60 (19:16, 15:17, 18:6, 20:21)

Twarde Pierniki: Joey Brunk 17 (18 zb), Aaron Cel 13, Bartosz Diduszko 13, Wojciech Tomaszewski 9, Kacper Gordon 8, Markus Burk 7, Stefan Kenić 5, Aleksander Griszczuk 0, Szymon Janczak 0.

Sokół: Delano Spencer 15, Lee Moore 15, Quinterian McConico 12, Raynere Thornton 7, Marcin Nowakowski 5, Filip Struski 2, Przemysław Wrona 2, Mateusz Szczypiński 2, Mateusz Bręk 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 WKS Śląsk Wrocław 302282540234452
2 King Szczecin 302282600246552
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 3020102584242650
4 Legia Warszawa 3020102536242350
5 PGE Spójnia Stargard 3018122510246248
6 Icon Sea Czarni Słupsk 3017132325222147
7 Anwil Włocławek 3017132532239547
8 Trefl Sopot 3017132468242247
9 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 3016142561252246
10 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 3011192464258141
11 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 3011192292239841
12 MKS Dąbrowa Górnicza 3011192544266441
13 Polski Cukier Start Lublin 3011192414254941
14 Tauron GTK Gliwice 3010202377251640
15 Arriva Polski Cukier Toruń 309212457261839
16 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 308222538273638

Zobacz także: "Pierwszy raz w karierze". Trener Legii nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał Szokujący obrazek w polskiej lidze. "To on nas okłamał!"

Źródło artykułu: