Jego powrót daje dużo jakości. Mówi, jak powinna grać reprezentacja Polski

Newspix / Tadeusz Skwiot / Na zdjęciu Aaron Cel
Newspix / Tadeusz Skwiot / Na zdjęciu Aaron Cel

- To powinna być nasza tożsamość. Nie jesteśmy drużyną z zawodnikami NBA, którzy sami mogą robić różnicę - mówi Aaron Cel. 35-latek to gwarancja jakości reprezentacji Polski koszykarzy.

W tym artykule dowiesz się o:

Szalona końcówka i upragniony triumf. Reprezentacja Polski koszykarzy pokonała w Atenach silną Turcję 87:86. Jedną z kluczowych postaci dla takiego wyniku był właśnie Aaron Cel.

Spokój, doświadczenie, jakość i precyzja - to 35-latek gwarantuje drużynom, w których występuje. Nie inaczej jest w kadrze, do której wrócił po kilku okienkach nieobecności.

Trener Igor Milicić miał w planach totalne odmłodzenie składu, ale zdecydował się jednak zmienić zdanie. I to było z pożytkiem dla drużyny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za widoki! Polka zaszalała w USA

Cel zwycięskim starciu z Turkami zaliczył 15 punktów i był drugim strzelcem naszej kadry. Na finiszu spotkania ręka mu nie zadrżała, popisał się dwiema kluczowymi "trójkami", które miały wielkie znaczenie dla końcowego sukcesu.

- Uważam, że graliśmy dobrze 40 minut. Pokazaliśmy wszystkim, a przede wszystkim sobie, że jesteśmy w stanie wygrywać i to z dobrymi drużynami - przyznał w pomeczowej wypowiedzi przesłanej do dziennikarzy.

- Myślę, że troszkę nas zlekceważyli na początku, a my im pokazaliśmy, że codziennie robimy postępy. Pokazaliśmy, że muszą się z nami liczyć - dodał.

Cel zwrócił uwagę na ważną kwestię w grze naszego zespołu. To asysty i dzielenie się piłką. - To powinna być nasza tożsamość. Nie jesteśmy drużyną z zawodnikami NBA, którzy sami mogą robić różnicę. Potrzebujemy grać razem, trzymać się zagrywek - wyjaśnił.

- Jak widzimy otwartego kolegę, to od razu musimy to wykorzystać. Nie myśleć o punktach osobiście, ale o drużynie - zakończyła wątek.

Swój kolejny mecz kontrolny Polacy zagrają już w piątek w Atenach. Wtedy rywalem będą Gruzini (godz. 17:00). Biało-Czerwoni 25 i 28 sierpnia rozegrają mecze prekwalifikacji do EuroBasketu 2025, a od 2 czerwca rozpoczną zmagania w mistrzostwach Europy.

Zobacz także:
Koszykarski VAR zadecydował! Co to były za emocje!
Istotne przełamanie Polaków. Co na to Milicić? Znów zaskoczył

Źródło artykułu: