Polacy nie byli faworytem w starciu z Izraelczykami, ale meczu nie oddali bez walki. Rywale mieli jednak w swoich szeregach znakomitego rozgrywającego.
To Noam Taacov, który otarł się o triple-double. Linijka statystyczna? 16 punktów, 10 zbiórek i dziewięć asyst - był bezapelacyjnie najlepszym zawodnikiem meczu.
Podopieczni Andrzeja Adamka długo dotrzymywali kroku ekipie Izraela, ale ci w końcu zdołali odskoczyć - w czwartej kwarcie rekordowo mieli nawet 17 "oczek" przewagi (62:45).
ZOBACZ WIDEO: Tego zagrania nikt się nie spodziewał! Tylko bezradnie patrzyli na piłkę
Finalnie Polacy zdołali odrobić kilka punktów, ale o odwróceniu wyniku nie było mowy. 17 "oczek" dla naszej kadry zdobył Anthony Wrzeszcz, a double-double skompletował najlepszy w naszych szeregach Maksymilian Wilczek.
Teraz naszą drużynę czeka walka o utrzymanie się w Dywizji A. Pierwszym rywalem Biało-Czerwonych w tej fazie będą reprezentanci Czarnogóry, którzy w swoim meczu nie dali rady Serbom, przegrywając 56:80.
Mecz Polska - Czarnogóra odbędzie się w czwartek 4 sierpnia, początek o godz. 15:00.
Izrael - Polska 65:58 (16:14, 18:14, 21:15, 10:15)
Punkty dla Polski: Anthony Wrzeszcz 17, Maksymilian Wilczek 16 (12 zb), Jakub Andrzejewski 6, Jakub Stupnicki 4, Krzysztof Kempa 4, Maksymilian Duda 4, Conrad Łuczyński 3, Aleksander Busz 2, Artur Niemiec 2, Jakub Bereszyński 0, Michał Grzesiak 0.
Zobacz także:
Tak budowano nową Arkę. Debiutant Szubarga odsłania kulisy
Arged BM Stal zaczyna przygotowania. Ujawniamy ruchy kadrowe!