Start wybrał nowego trenera... i to na lata!

Szykuje się rewolucja u rewelacji ligi

Minione rozgrywki w Energa Basket Lidze nie były udane dla drużyny z Lublina. Polski Cukier Pszczółka Start długo balansował na krawędzi, bijąc się o utrzymanie w lidze, co ostatecznie się udało.

Słaba postawa sprawiła, że z posadą jeszcze w trakcie rozgrywek pożegnał się David Dedek - w momencie zwolnienia był najdłużej pracującym szkoleniowcem w jednym klubie.

W jego miejsce z misją ratunkową wszedł Tane Spasev. Pod jego wodzą Start wygrał dziesięć meczów w EBL, gdzie finalnie zakończył rozgrywki na 12. miejscu z bilansem 11 zwycięstw i 19 porażek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie wierzyli, że mu się uda. Polski minister sportu zrobił show!

Z Macedończykiem na ławce lublinianie zdołali też awansować do finału Suzuki Pucharu Polski. Tuż po zakończeniu sezonu okazało się jednak, że Spasev nie będzie kontynuował pracy w lubelskim klubie.

Postawiono na inną opcję i w poniedziałek oficjalnie ogłoszono, że nowym szkoleniowcem Startu został Artur Gronek. Obie strony związały się umową na trzy lata. Czy Gronek będzie receptą na powrót klubu do ligowej czołówki?

Ostatnie sezony 37-latek spędził w Bydgoszczy - Enea Abramczyk Astorię prowadził od 2019 roku i miał tą drużynę prowadzić... nadal, gdyż jego umowa była ważna do 2024 roku. Brak awansu do fazy play-off najpewniej spowodował jednak, że została ona rozwiązana "za porozumieniem stron".

Wcześniej Gronek prowadził takie kluby, jak Enea Zastal BC Zielona Góra czy Polpharmę Starogard Gdański.

Zobacz także:
Dziewa ponownie wcielił się w rolę kata! Cios za cios w finałach PLK
Golden State Warriors o krok od awansu do Finałów NBA!