Marcin Nowakowski ponownie wygrał ze swoim zespołem I ligę! Sokół z prawem gry w EBL!

WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz / Na zdjęciu: Marcin Nowakowski (z numerem 55)
WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz / Na zdjęciu: Marcin Nowakowski (z numerem 55)

Rawlplug Sokół Łańcut zwyciężył w rozgrywkach Suzuki I ligi w sezonie 2021/22! Podopieczni Dariusza Kaszowskiego w decydującym meczu pokonali Górnika Trans.eu Wałbrzych 94:86! Bohaterem finałowej serii został Marcin Nowakowski.

Rawlplug Sokół w końcu dopiął swego. W ostatnich latach ekipa z Podkarpacia dwukrotnie meldowała się w finale I ligi, ale nie zdołała zwyciężyć całych rozgrywek. Do teraz. Prowadzeni przez Marcina Nowakowskiego zawodnicy klubu z Łańcuta wygrali finał sezonu 2021/22 z Górnikiem Trans.eu Wałbrzych 3-1 i tym samym zyskali prawo gry w kolejnym sezonie w Energa Basket Lidze!

Pierwsza połowa czwartego starcia przebiegała pod dyktando gości. Ich ataki świetnie napędzał Marcin Nowakowski, który rozdzielał piłki pomiędzy swoich partnerów, a ci korzystali z jego doskonałych dograń. Sokół był w wyraźnym gazie, po celnym rzucie doświadczonego rozgrywającego było już 40:27 dla przyjezdnych, jednak podopieczni Łukasza Grudniewskiego nie zamierzali się poddawać.

Jeszcze przed zmianą stron gospodarze zabrali się do odrabiania strat. Sygnał dali do tego Piotr Niedźwiedzki i Marcin Dymała, a dzięki punktom Krzysztofa Jakóbczyka na tablicy było tylko 45:50. Po zmianie stron zaczął się za to teatr niemalże jednego aktora.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie wierzyli, że mu się uda. Polski minister sportu zrobił show!

Był nim wspomniany już Jakóbczyk, który momentami w pojedynkę ciągnął swój zespół w ataku. Zupełnie inaczej rozkładało się to, jeśli chodzi o drużynę z Podkarpacia. Nowakowski asystował aż miło, a z jego podań czerpali m.in. Mateusz Szczypiński czy też Mateusz Bręk, a po 10 "oczek" z ławki dorzucili w trzy kwarty Wojciech Pisarczyk i Aleksander Załucki. Przed ostatnimi dziesięcioma minutami było 68:73 i ostateczny wynik pozostawał sprawą otwartą.

Choć pierwsze punkty w czwartej kwarcie zdobył Niedźwiedzki, to jednak kolejne fragmenty należały już do rywali i przy wyniku 81:73 dla Sokoła, o czas zmuszony był poprosić trener Górnika. Niewiele to jednak zmieniło, bowiem przewaga lidera po sezonie zasadniczym cały czas była stosunkowo bezpieczna, a upływający czas działał w takim wypadku na korzyść zawodników Dariusza Kaszowskiego.

Na 3,5 minuty przed końcem trener Grudniewski postawił wszystko na jedną kartę i przy prowadzeniu gości 86:77 obniżył skład, aby jego drużyna mogła grać mocną, wysoką obronę i zacząć gonić wynik. To przyniosło efekt, gdyż Górnik zbliżył się na zaledwie cztery punkty! Do końca pozostawało jednak tylko 30 sekund i gospodarze musieli faulować swoich rywali.

Na linii rzutów wolnych Nowakowski się jednak nie pomylił i było 91:85 dla jego zespołu. Po czasie rzut z dystansu spudłował Jakóbczyk, Nowakowski trafił raz, ale to wystarczyło. Do końca gospodarze mieli jeszcze swoje szanse, ale nie zdołali odwrócić losów spotkania i tym samym to Rawlplug Sokół wygrał Suzuki I ligę w sezonie 2021/22!

Czwarty mecz finałowy Suzuki 1LM:
Górnik Trans.eu Wałbrzych - Rawlplug Sokół Łańcut 86:94 (18:27, 27:23, 23:23, 18:21)
Górnik:

Jakóbczyk 29, Niedźwiedzki 19, Dymała 13, Malesa 12, Ratajczak 6, Durski 4, Zywert 3, Cechniak 0, Kruszczyński 0.

Sokół: Szczypiński 23, Nowakowski 14 (13 as.), Struski 14, Załucki 13, Pisarczyk 12, Wrona 10 (10 zb.), Bręk 6, Lis 2.

stan rywalizacji do trzech zwycięstw: 3-1 dla Sokoła

Czytaj także:
Poznaliśmy pierwszego medalistę! Kamil Łączyński: Wzięlibyśmy to w ciemno >>

Źródło artykułu: