Uczestnicy Tour de France mają za sobą drugi dzień przerwy. Wśród nich jest Michał Gołaś, który dostał wolną rękę w walce o zwycięstwo etapowe. - Celem numer jeden jest jednak pomoc Michałowi Kwiatkowskiemu w wygraniu etapu. Przez cały wyścig jest aktywny i walczy o pierwsze miejsce niezależnie od tego, czy Rafał Majka wygrał etap, czy nie. Ma duże szanse na trzech, czterech odcinkach, aby zabrać się w ucieczkę i dojechać przed najlepszymi - powiedział kolarz. Wygrana Rafała Majki na Risoul nie zaskoczyła zawodnika grupy Omega Pharma-Quick Step. - Od startu wiedzieliśmy, że w ucieczce był najlepszym góralem. Spośród nich miał największe szanse, aby wygrać. Wykorzystał swoją szansę i mam nadzieję, że pociągnie to do góry całe polskie kolarstwo - dodał Gołaś.