Michał Kwiatkowski nie ukończył wyścigu Mediolan - San Remo. Kolarski mistrz świata jechał dobrze i mógł mieć nawet nadzieję na zwycięstwo, jednak na niecałe cztery kilometry przed metą wziął udział w kraksie. - Trzecie podejście i tym razem zrobiłem to na finiszu. Zjazd z Poggio to dziwka - napisał Kwiatkowski na Twitterze niedługo po zakończeniu zawodów, nawiązując do swoich poprzednich startów. Właśnie na tym wzniesieniu - najbardziej charakterystycznej części liczącej 293 kilometry trasy - doszło do wypadku, który wyeliminował go z zawodów.