Kolarstwo. Tour de Pologne. Jest oficjalna decyzja prokuratury. Ruszyło śledztwo ws. wypadku

WP SportoweFakty / Szymon Łożyński / Służby medyczne interweniujące po kraksie na mecie 1. etapu wyścigu kolarskiego 77. Tour de Pologne
WP SportoweFakty / Szymon Łożyński / Służby medyczne interweniujące po kraksie na mecie 1. etapu wyścigu kolarskiego 77. Tour de Pologne

Prokuratura Okręgowa w Katowicach oficjalnie wszczęła śledztwo. Pokrzywdzonymi są Fabio Jakobsen i sędzia, który stał przy mecie podczas 1. etapu Tour de Pologne. Przesłuchano już pierwszych świadków.

W tym artykule dowiesz się o:

Tuż po tragicznej kraksie, do której doszło na mecie 1. etapu Tour de Pologne, na miejscu zdarzenia zaczęli pracę policjanci. Ich zadaniem był m.in. zabezpieczenie jak najwięcej dowodów. Już wtedy pojawiały się informacje, że sprawą zajmie się prokuratura.

W piątek Prokuratura Okręgowa w Katowicach zorganizowała konferencję prasową. Potwierdzono, że wszczęto śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu Fabio Jakobsena oraz sędziego.

- W tej sprawie niezbędne czynności zostały już wykonane na miejscu zdarzenia. Tam zostały przeprowadzone oględziny, został zabezpieczony monitoring jednej z telewizji, jak również zabezpieczone zostały zdjęcia organizatorów wyścigu - mówi rzeczniczka prokuratury Marta Zawada-Dybek.

Przesłuchano już trzy osoby. To przedstawiciel organizatora Tour de Pologne oraz dwie osoby z ekipy technicznej. Nadal jednak nie wiadomo, czy Dylan Groenewegen, który doprowadził do kraksy, będzie miał postawione zarzuty.

- To śledztwo jest na początkowym etapie. Do prowadzonego postępowania prokurator musi ustalić, czy spowodowanie obrażeń ciała u tych dwóch osób było efektem zawinionego działania człowieka, czy też było efektem nieszczęśliwego wypadku - komentuje rzeczniczka.

Wiadomo natomiast, że Prokuratura Okręgowa w Katowicach w pierwszym etapie śledztwa powoła biegłego z zakresu medycyny sądowej. Jego zadaniem będzie określenie rodzaju obrażeń. Na razie nie ma mowy o przesłuchaniu poszkodowanych, bo Jakobsen i sędzia są w szpitalu, a ich stan zdrowia na to nie pozwala.

Prokuratura nie chciała zdradzić, czy w najbliższym czasie przesłucha Groenewegena. Wiele osób nie ma wątpliwości, że powinien on stanąć przed sądem. To on najpierw wjechał na tor jazdy Jakobsena, a potem z premedytacją zepchnął go na barierki. Zrobił to przy prędkości około 80 km/h.

Jakobsen był reanimowany tuż przy mecie. Potem zabrano go helikopterem do szpitala w Sosnowcu. Kolarz został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Lekarze przez całą noc walczyli o jego życie i przeprowadzili operację twarzoczaszki. W tej chwili wiadomo, że jego stan jest ciężki, ale stabilny. Niebawem ma zostać wybudzony ze śpiączki.

Kolarstwo. Tour de Pologne. Były szef UCI potępił Groenewegena: Powinien dostać surową karę >>

Kolarstwo. Tour de Pologne. Biegły sądowy apeluje o niewydawanie wyroku na Groenewegena >>

ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność

Komentarze (11)
DaRho
10.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak dla mnie - usiłowanie zabójstwa. 
Livbar
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Te barierki były wychylone dołem tak że można zaczepić. 
avatar
miro-miro
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jakiego biegłego z "zakresu medycyny sądowej ?? przecież to nie są trupy, tylko żywi ludzie, ciągle sie prokuratorom mylą pojęcia, powinien być powołany; biegły chirurg, ortopeda i stoma Czytaj całość
avatar
Andrzej Rutkowski
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Dziś już nie ma prawdziwych sportowców . To co obecnie oglądamy pod szyldem sportu to bandycka walka o pieniądz za wszelką cenę . Nawet cenę życia . Dotyczy wszystkich dziedzin tz.. "sport Czytaj całość
avatar
andy_w
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
pokrzywdzony sędzia? - powinien zajmować poczesne miejsce na ławie oskarżonych jako popierający ściganie się w warunkach zagrażających zdrowiu i życiu wielu osób...