Dylan Groenewegen z Jumbo-Visma okazał się najszybszy na mecie IV etapu (173 kilometry wokół Dubaju) wyścigu UAE Tour, który należy do najwyższej kategorii . To był typowy etap dla sprinterów - długi i całkowicie płaski. A przecież topowych sprinterów w peletonie tegorocznej edycji wyścigu nie brakuje. Wystarczy wspomnieć z grupy , z Lotto Soudal czy z UAE-Team Emirates.
Oczy polskich kibiców były skierowane z kolei na Jakuba Mareczko z CCC Team. Włoski kolarz (urodzony w Polsce) co prawda nie należy do największych tuzów sprintu na świecie, ale podczas I etapu UAE przekroczył linię mety na wysokim, siódmym miejscu (TUTAJ więcej szczegółów >>). Tym razem kilkaset metrów przed metą nieco się "zakleszczył" z jednym z rywali, co z pewnością wybiło go z rytmu. Mimo to walczył do końca i znów przyjechał siódmy.
Etap toczył się w dość sennej atmosferze. Peleton dał odjechać dwójce zawodników: Willowi Clarke'owi i Veljko Stojniciowi. Zajmujący odległe miejsca w klasyfikacji generalnej kolarze praktycznie prowadzili przez większą część etapu. Najpierw w duecie, a około 40 km przed metą na czele został sam Clarke.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Urszula Radwańska zakończyła wakacje. Wypoczywała w Tajlandii
Chociaż... W pewnym momencie dwójce uciekinierów "towarzyszył" nieoczekiwany gość. Jeden z kibiców.
أحد الهواة المقيمين في دبي يحاول التسابق مع دراج #طواف_الامارات والحصول على قارورة الماء الخاصة به في مشهد طريف #طواف_الامارات
— قناة دبي الرياضية (@dubaisportstv) February 26, 2020
#UAEtour @uae_tour pic.twitter.com/PO4vPLDYNT
Największym pechowcem dnia był Ewan, który aż dwukrotnie musiał gonić peleton. Raz uczestniczył w kraksie, ale na całe szczęście nie odniósł poważnych ran i wsiadł szybko na rower. Potem zaplątał się jeszcze raz gdzieś z tyłu stawki, chwila nieuwagi, upadek kilku innych zawodników i Australijczyk znów musiał gonić. Z pewnością stracił sporo sił.
Peleton jechał bardzo ospale. Temperatura oscylująca w okolicach 28-30 stopni, do tego mocne słońce - to wszystko powodowało, że nikt nie chciał tracić sił. Jeszcze na 17 km przed końcem Clarke miał ponad dwie minuty przewagi. Sporo. W tym momencie peleton wziął się jednak do pracy. I błyskawicznie zlikwidował ucieczkę. Na 7 km przed metą.
Trzech Polaków startujących w Zjednoczonych Emiratach Arabskich - Michał Gołaś (Ineos), Kamil Gradek (CCC Team) i Rafał Majka (Bora) - nie było aż nadto widocznych. Przyjechali w peletonie, to nie był etap dla nich. Majka z pewnością oszczędzał siły na czwartkową rywalizację. Wówczas peleton czeka etap zakończony 10-kilometrową wspinaczką na Jebel Hafeet (1033 m n.p.m.).
Wyniki IV etapu UAE Tour 2020 | |||
---|---|---|---|
1. Dylan Groenewegen | Jumbo-Visma | Holandia | 4:16.13 |
2. Fernando Gaviria | UAE-Team Emirates | Kolumbia | ten sam czas |
3. Pascal Ackermann | Bora-Hansgrohe | Niemcy | ten sam czas |
4. Sam Bennett | Deceuninck - Quick Step | Irlandia | ten sam czas |
5. Caleb Ewan | Lotto Soudal | Australia | ten sam czas |
6. Kaden Groves | Mitchelton-Scott | Australia | ten sam czas |
7. Jakub Mareczko | CCC Team | Włochy | ten sam czas |