Liczący 131 kilometrów etap rozegrano na trasie z Saint-Vincent do Courmayeur. 76 punktów za pierwsze pozycje na trzech kategoryzowanych podjazdach zdobył Giulio Ciccone. Włoch zdecydowanie powiększył przewagę nad rywalami w klasyfikacji górskiej. Kolarz ekipy Trek-Segafredo najdłużej utrzymywał się na czele z grona dwunastu uciekinierów, których doścignięto podczas wspinaczki na Colle San Carlo (wysokość 1951 metrów nad poziomem morza, 10 km długości, 9,8 procent średniego nachylenia, maksymalnie 15 proc).
28 kilometrów przed metą, od grupy najmocniejszych kolarzy uczestniczących w 102. edycji wyścigu Giro d'Italia odskoczył Richard Carapaz. Zawodnik zespołu Movistar samotnie zameldował się na szczycie Colle San Carlo, z którego do końca pozostawało 25 kilometrów. Pół minuty do Ekwadorczyka tracili wówczas: Vincenzo Nibali, Primoz Roglic, Mikel Landa, Miguel Angel Lopez oraz Rafał Majka. Polak przez kilka minut miał niewielką stratę do tych czterech zawodników, ale zdołał dołączyć do nich przed rozpoczęciem 17-kilometrowego zjazdu. 45 sekund za Carapazem znajdował się wtedy Simon Yates. Sześć minut po Ekwadorczyku na szczycie premii pierwszej kategorii pojawił się Jan Polanc. Słoweniec w sobotę stracił przodownictwo w klasyfikacji generalnej.
Na koniec dnia kolarze mieli do pokonania 8-kilometrowy podjazd trzeciej kategorii. Carapaz powiększył przewagę. Natomiast Nibalego, Roglicia, Landę, Majkę i Lopeza doścignęli: Paweł Siwakow, Damiano Caruso, Joe Dombrowski oraz Simon Yates.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Gala Lotto Ekstraklasy bez Legii i Lechii. "Tylko mistrz musi być na wydarzeniu w komplecie"
Dla Carapaza to trzeci etapowy sukces w Giro d'Italia. Triumfował też 12 maja 2018 oraz 14 maja 2019 roku. Jako drugi metę minął Yates. Trzecie miejsce zajął Nibali. Z kolei na czwartej pozycji sklasyfikowano Majkę. Polak z ekipy Bora-Hansgrohe czwarty na etapach włoskiego, trzytygodniowego touru był też po razie w latach 2013 i 2014.
Carapaz - zajmujący szóstą lokatę po dwunastym etapie - przesunął się na szczyt klasyfikacji generalnej. Drugi nadal jest Roglic. Majka awansował z siódmego miejsca na czwarte, Nibali z piątego na trzecie, a Landa z ósmego na piąte. Natomiast Polanc spadł z pierwszej pozycji na siódmą, Mollema z czwartej na szóstą, zaś Ilnur Zakarin z trzeciej na jedenastą.
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Grupa | Czas |
---|---|---|---|---|
1. | Richard Carapaz | Ekwador | Movistar | 4:02:23 |
2. | Simon Yates | Wielka Brytania | Mitchelton-Scott | +1:32 |
3. | Vincenzo Nibali | Włochy | Bahrain Merida | +1:54 |
4. | Rafał Majka | Polska | Bora-Hansgrohe | +1:54 |
5. | Mikel Landa | Hiszpania | Movistar | +1:54 |
6. | Miguel Angel Lopez | Hiszpania | Astana | +1:54 |
7. | Paweł Siwakow | Rosja | Ineos | +1:54 |
8. | Primoz Roglic | Słowenia | Jumbo-Visma | +1:54 |
9. | Joe Dombrowski | Stany Zjednoczone | Education First | +1:54 |
10. | Damiano Caruso | Włochy | Bahrain Merida | +2:01 |
26. | Victor de la Parte | Hiszpania | CCC | +7:20 |
78. | Paweł Poljański | Polska | Bora-Hansgrohe | +26:30 |
84. | Łukasz Owsian | Polska | CCC | +28:31 |
115. | Kamil Gradek | Polska | CCC | +29:19 |
Klasyfikacja generalna:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Grupa | Czas |
---|---|---|---|---|
1. | Richard Carapaz | Ekwador | Movistar | 58:35:34 |
2. | Primoz Roglic | Słowenia | Jumbo-Visma | +0:07 |
3. | Vincenzo Nibali | Włochy | Bahrain Merida | +1:47 |
4. | Rafał Majka | Polska | Bora-Hansgrohe | +2:10 |
5. | Mikel Landa | Hiszpania | Movistar | +2:50 |
6. | Bauke Mollema | Holandia | Trek-Segafredo | +2:58 |
7. | Jan Polanc | Słowenia | UAE Emirates | +3:29 |
8. | Paweł Siwakow | Rosja | Ineos | +4:55 |
9. | Simon Yates | Wielka Brytania | Mitchelton-Scott | +5:28 |
10. | Miguel Angel Lopez | Kolumbia | Astana | +5:30 |
20. | Victor de la Parte | Hiszpania | CCC | +21:22 |
77. | Łukasz Owsian | Polska | CCC | +1:25:22 |
86. | Paweł Poljański | Polska | Bora-Hansgrohe | +1:34:08 |
138. | Kamil Gradek | Polska | CCC | +2:39:21 |
Dobrze że Rafał utrzymał się w czołówce mimo tych małych kryzysów. Może teraz odzyska nogę i zawalczy o coś więcej. :)