Michał Kwiatkowski przedłużył kontrakt z Team Sky. O kolejne trzy lata

PAP/EPA / GUILLAUME HORCAJUELO / Na zdjęciu: Michał Kwiatkowski
PAP/EPA / GUILLAUME HORCAJUELO / Na zdjęciu: Michał Kwiatkowski

Aktualny wicelider światowego rankingu UCI dopiął swego. Jeszcze kilka dni temu - podczas Tour de Pologne - mówił mi, że negocjacje w sprawie nowej umowy są na ostatniej prostej. We wtorek pojawił się oficjalny komunikat.

Już na początku czerwca 2017 roku dziennikarze "La Gazzetta dello Sport" podali informację, że Michał Kwiatkowski przedłużył umowę z Team Sky. - Tak, czytałem ten artykuł. To są plotki, nic jeszcze nie podpisałem - mówił wówczas w rozmowie z WP SportoweFakty "Kwiato" (cała rozmowa - TUTAJ >>).

Kiedy - podczas 6. etapu Tour de Pologne - Kwiatkowski pojawił się w specjalnym autobusie przeznaczonym dla dziennikarzy, nie zabrakło pytań o nową umowę z Team Sky. Obecna kończyła się w grudniu 2017 r. - Ostatnio kilka dni byłem wyłączony, cieszyłem się z rodziną, więc nawet nie wiem, jak tam biegną negocjacje - mówił polski kolarz. - Ale nie wyobrażam sobie, że nie dojdzie do porozumienia. Obiecuję, że w ciągu kilku następnych dni wszystko się okaże. Mówię o dniach, a nie tygodniach.

I rzeczywiście. 8 sierpnia Team Sky ogłosił, że kontrakt Michała Kwiatkowskiego został przedłużony o kolejnej trzy lata, do końca sezonu 2020.

- Jestem w Team Sky od półtora roku, ale czuję jakby to trwało dużo dłużej. Znalazłem swoje miejsce. Tego właśnie potrzebowałem: poczuć takie wsparcie, być częścią rodziny. Rodziny Team Sky - przyznał polski kolarz.

Jakie są plany brytyjskiego zespołu wobec zawodnika, który ma wielki udział w triumfie Christophera Froome'a w Tour de France, a sam wygrał kilka ważnych wyścigów klasycznych (Strade Bianche, Mediolan - San Remo, Clasica de San Sebastian)? - Niektórzy chcieliby koniecznie mnie zaszufladkować. Mówią: masz iść w kierunku wielkich tourów, albo masz wygrywać wyścigi jednodniowe. Moja droga to cierpliwość i małe kroczki. Jeśli wciąż będę pracował nad jazdą w górach i na czas, jeżeli sprawdzę się z powodzeniem w wyścigach tygodniowych, takich jak chociażby Paryż-Nicea, i jeśli będę czuł, że mogę powalczyć w wielkim tourze, to tak: na pewno skorzystam z tej szansy. Jestem w najlepszym możliwym zespole, by spróbować - powiedział Kwiatkowski.

Obecnie nasz kolarz przebywa w Livigno, gdzie przygotowuje się do trzeciej części sezonu 2017. Potem wznowi ściganie pod koniec sierpnia w Plouay, weźmie udział w Tour of Britain i w końcu powalczy o mistrzostwo świata podczas wrześniowego wyścigu w norweskim Bergen. Sezon zakończy w Lombardii.

ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk: Najtrudniejszy konkurs w karierze. Scenariusz był inny (WIDEO)

Komentarze (1)
avatar
babka dawaj rentę
8.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Michale bdb decyzja. Pozdrawiam serdecznie i zycze zdrówka :)