Piąty etap z La Spezia do Abetone był wskazywany przed rozpoczęciem wyścigu jako ten, podczas którego zostanie rozdanych wiele kart. Giro d'Italia ułożyło się dość zaskakująco i już poprzednie odcinki przynosiły emocje oraz zwroty akcji. Tym razem miało być jeszcze bardziej ekscytująco, ponieważ pierwszy raz metę zlokalizowano na podjeździe.
[ad=rectangle]
Do momentu rozpoczęcia długiej, charakterystycznej wspinaczki pod Abetone działo się jednak niewiele. Początkowo peleton nie puszczał do przodu uciekinierów, ale w końcu pozwolił na odjazd piątce kolarzy. Byli to Jan Polanc, Serghei Tvetsov, Silvan Dillier, Alex Domont i Sylvain Chavanel. Ten ostatni, weteran z Francji postanowił zakończyć harmonijną współpracę 15 kilometrów przed metą, gdy przewaga nad peletonem zaczęła niebezpiecznie spadać. Było to siedem minut, choć w szczytowym momencie osiągała dwanaście.
Francuz nie urwał kompanów, ale zainicjował lawinę ataków. Skuteczny przeprowadził Jan Polanc. Młody Słoweniec ruszył do przodu, poradził sobie w najtrudniejszym fragmencie Abetone i osiągnął życiowy sukces. Na metę wpadł z przewagą ponad minuty nad resztą stawki i drugi dzień z rzędu na Giro triumfator etapu był niespodziewany.
Drugi na mecie był Chavanel, a trzeci Fabio Aru. Włoch stoczył w środę następną batalię z innymi pretendentami do wygrania wyścigu. Tak Alberto Contador, jak i Richie Porte spróbowali w środę skoczyć do przodu i sprawdzić formę rywali. Żaden nie zyskał przewagi i na mecie trio gigantów stoczyło sprinterski pojedynek o bonifikatę za trzecie miejsce. Górą Włoch, co nie zmieniło faktu, że koszulka lidera trafiła do Contadora.
Tym samym z różowym trykotem pożegnała się grupa Orica GreenEdge. Ani Simon Clarke, ani Johan Chaves nie wytrzymali tempa najlepszych i na finiszu zameldowali się ze stratą do Contadora. Nieźle spisał się Przemysław Niemiec. Nie był to może błyskotliwy etap w wykonaniu "Przemca", natomiast utrzymał się w gronie kandydatów do czołowych miejsc i pozostał jedynym Polakiem liczącym się w generalce.
Wyniki 5. etapu Giro d'Italia:
1. Jan Polanc (LAM) 4.09:18
2. Sylvain Chavanel (IAM) + 1:31
3. Fabio Aru (AST)
4. Alberto Contador Velasco (TCS)
5. Richie Porte (SKY)
6. Mikel Landa Meana (AST) + 1:44
7. Dario Cataldo (AST) + 1:53
8. Yury Trofimov (KAT)
9. Damiano Caruso (BMC)
10. Darwin Atapuma Hurtado (BMC)
---
18. Przemysław Niemiec (LAM) + 2:09
55. Sylwester Szmyd (CCC) + 5:46
73. Branislau Samoilau (CCC) + 9:50
111. Marek Rutkiewicz (CCC) + 17:51
113. Łukasz Owsian (CCC)
117. Maciej Paterski (CCC)
142. Grega Bole (CCC) + 19:34
163. Bartłomiej Matysiak (CCC)
165. Jarosław Marycz (CCC)
166. Nikolai Mihailov (CCC)
Klasyfikacja generalna po 5. etapie Giro d'Italia:
1. Alberto Contador Velasco (TCS) 16.05:54
2. Fabio Aru (AST) + 0:02
3. Richie Porte (SKY) + 0:20
4. Roman Kreuziger (TCS) + 0:22
5. Dario Cataldo (AST) + 0:28
6. Johan Esteban Chaves Rubio (OGE) + 0:37
7. Giovanni Visconti (MOV) + 0:56
8. Mikel Landa Meana (AST) + 1:01
9. Davide Formolo (TCG) + 1:15
10. Andrey Amador (MOV) + 1:18
...
28. Przemysław Niemiec (LAM) + 5:10
62. Sylwester Szmyd (CCC) + 27:30
66. Branislau Samoilau (CCC) + 29:44
83. Maciej Paterski (CCC) + 36:36
87. Grega Bole (CCC) + 38:19
129. Łukasz Owsian (CCC) + 55:47
131. Nikolai Mihailov (CCC) + 56:01
145. Marek Rutkiewicz (CCC) + 58:48
154. Jarosław Marycz (CCC) + 1.00:46
159. Bartłomiej Matysiak (CCC) + 1.01:46