Tour de Pologne 2023 wystartował w sobotę (29 lipca) w Poznaniu. Kolarze ruszyli z Placu Św. Marka (na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich) i po pokonaniu 180 km drogami województwa wielkopolskiego finiszowali na... torze wyścigowym poznańskiego Automobil Klubu.
Na trasie uczestników spotkała... nawałnica. Potężna burza z gradobiciem storpedowała nawet transmisję telewizyjną. Kanał TVP 1 w pewnym momencie puścił... serial "Komisarz Alex", ponieważ połączenia z trasy i mety 1. etapu TdP 2023 zostały zerwane.
Aura na koniec okazała się jednak łagodna dla kolarzy. Końcowe kilometry kolarze pokonali już przy słonecznej pogodzie, chociaż nawierzchnia była śliska, co z kolei powodowało kraksy. Kilku zawodników poturbowało się na ostatnich pięciu kilometrach.
"Grad, deszcz, wiatr. Armageddon na mecie" - napisał na Twitterze Sebastian Parjanowicz, który zamieścił wideo.
Do 127 km wyścig prowadziła ucieczka, w której jechali Kamil Małecki, Norbert Banaszek, Patryk Stosz i Włoch Filippo Ridolfo. Śmiałkowie długo bronili się przed peletonem, ale ostatecznie musieli się poddać.
Finisz na torze w Poznaniu z małej grupki, która zdołała uniknąć upadku, wygrał Belg Tim Merlier (Soudal-Quick Step). Drugie miejsce zajął Holender Olav Kooij (Jumbo-Visma), a trzecie Kolumbijczyk Fernando Gaviria (Movistar).
Najlepszy z Polaków, Maciej Paterski (reprezentacja Polski), uplasował się na 6. pozycji, a Stanisław Aniołkowski (Human Powered Health) na 7. Michał Kwiatkowski (INEOS Grenadiers) był 28.
Banaszek został najlepszym "góralem" TdP, a Stosz objął prowadzenie w klasyfikacji na najaktywniejszego kolarza wyścigu.
Zobacz:
Co tam się wydarzyło?! Dramat legendy kolarstwa [WIDEO]
Polski Związek Kolarski ma nowego sponsora. Wspiera już PZPN
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie