Totalna demolka na etapie. Komentatorzy pewni: on wygra Tour de France

Twitter / Eurosport / Jonas Vingegaard zmiażdżył rywali
Twitter / Eurosport / Jonas Vingegaard zmiażdżył rywali

Po dniu przerwy kolarze wrócili do rywalizacji w Tour de France. Podczas 16. etapu przeprowadzono indywidualną jazdę na czas. Fenomenalnie pojechał Jonas Vingegaard, który miał ponad minutę przewagi nad drugim zawodnikiem!

W tym artykule dowiesz się o:

Wtorkowa jazda indywidualna na czas liczyła 22 km. Jonas Vingegaard od samego początku narzucił mocne tempo i było pewne, że zmierza po zwycięstwo. Jego rozmiary zaskoczyły chyba jednak samego Duńczyka, bo wyprzedził o minutę i 38 sekund drugiego Tadeja Pogacara i zarazem swojego największego rywala w walce o triumf w klasyfikacji generalnej. Trzecią lokatę zajął Wout Van Aert, który stracił do Vingegaarda aż 2 minuty i 51 sekund.

Wszyscy kibice zachwycają się postawą Vingegaarda, bo Duńczyk dzięki fenomenalnej jeździe w "czasówce" jest o krok od wygrania całego wyścigu. O tym, że będzie triumfował w Wielkiej Pętli są przekonani m.in. komentatorzy angielskiego Eurosportu.

Obecnie 26-latek ma nad Pogacarem minutę i 48 sekund przewagi. Na najniższy stopień podium "generalki" wskoczył Adam Yates, ale traci do lidera już 8 minut i 52 sekundy.

Warto podkreślić, że we wtorek na trasie liczącej 22 kilometry Vingegaard wykręcił średnią 41,2 km/h. To jest wyczyn, o którym będzie się jeszcze długo dyskutowało.

Do końca Tour de France pozostało już tylko pięć etapów. Finał wyścigu odbędzie się 23 lipca.

Czytaj także:
Niesamowite sceny na trasie Tour de France. Co za zachowanie kolarza [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty