Zagraniczne media informują, że Jeronimo Jaramillo zderzył się czołowo z nadjeżdżającą z naprzeciwka karetką pogotowia. Okazało się, że ta wiozła w tym czasie pacjenta. "Mimo to musiano przestrzegać ustalonych zasad" - czytamy.
"Protokoły zawiodły tragicznie" - dodano. Karetka pogotowia miała jechać pasem przeznaczonym dla kolarzy, którzy brali udział w drugim etapie cyklu Clasica de Rionegro.
16-letni zawodnik po całym zdarzeniu został przewieziony do jednego z lokalnych szpitali, gdzie jego stan ustabilizował się. Później trafił do kliniki Somer w Rionegro. Ostatecznie zmarł w niej na skutek odniesionych w wypadku obrażeń.
Na temat tragedii wypowiedział się Anibal Gaviria, gubernator jednego z departamentów Kolumbii - Antioquia.
- Jesteśmy głęboko zasmuceni śmiercią kolarza Jeronimo Jaramillo, młodego człowieka pełnego talentu, który miał przed sobą ogromną karierę. Opuścił nas zbyt wcześnie - powiedział, cytowany przez hiszpański Eurosport.
- Życzę solidarności i siły dla jego rodziny, przyjaciół i społeczności Antioquia Cycling League - dodał.
Zobacz też:
To był istny armagedon! Dawno nie widziałeś takich obrazków