Tej decyzji nikt się nie spodziewał. Prezes dużego związku złożył rezygnację

Twitter / Grzegorz Botwina / Na zdjęciu: Kamil Bortniczuk i Grzegorz Botwina
Twitter / Grzegorz Botwina / Na zdjęciu: Kamil Bortniczuk i Grzegorz Botwina

Grzegorz Botwina nie jest już prezesem PZKol. To stanowisko piastował ponad rok. Związek był w ostatnim czasie nękany skandalami.

W listopadzie 2021 roku nowym prezesem PZKol został Grzegorz Botwina. Jego kariera na tym stanowisku nie trwała jednak długo. 10 stycznia ogłosił rezygnację ze stanowiska.

"Złożyłem dziś rezygnację z funkcji Prezesa Zarządu PZKol. Zarząd wybrał jednogłośnie spośród swoich członków nowego prezesa, Rafała Makowskiego. Zostanę nadal członkiem zarządu PZKol i będę wspierał Rafała w przejęciu obowiązków." - napisał Grzegorz Botwina na Twitterze.

Nie będzie jednak nowych wyborów. Rafał Makowski będzie piastował nową funkcję do końca kadencji zarządu.

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą

Grzegorz Botwina od początku nie miał łatwego zadania. Już na samym początku rozpisał konkursy na stanowiska wszystkich możliwych trenerów kadr narodowych. Łącznie trwały poszukiwania aż 30 osób.

Szerokim echem odbił się ostatni skandal z Markiem Rutkiewiczem. Trzyosobowa komisja, w składzie której był Botwina, zarekomendowała go na stanowisko dyrektora sportowego. Był on zamieszany bowiem w dwie afery dopingowe. Wyrok skazywał go na 6 miesięcy pozbawienia wolności, ale ten zarzekał się, że nigdy nie otrzymał decyzji sądu.

W 2004 roku w bagażu kolarza zabezpieczono m.in. siedem fiolek EPO, somatropinę, która powoduje przyrost masy miejscowej. W jego mieszkaniu w Hyeres podobnych środków było więcej. Zdecydowana większość środków znajdowała się na liście zakazanej przez przepisy antydopingowe (więcej o tej sprawie przeczytasz TUTAJ).

Ostatecznie Rutkiewicz posadę dostał i od 1 stycznia jest dyrektorem sportowym.

Czytaj więcej:
Ministerstwo sportu żąda wyjaśnień. Chodzi o spore pieniądze z budżetu państwa

Komentarze (0)