Urszula Łoś i Marlena Karwacka dwukrotnie poprawiły w Hongkongu rekord Polski

Newspix / Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik / Na zdjęciu: Marlena Karwacka
Newspix / Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik / Na zdjęciu: Marlena Karwacka

Urszula Łoś i Marlena Karwacka dwukrotnie poprawiły na kolarskim torze w Hongkongu rekord kraju w sprincie drużynowym podczas zawodów Pucharu Świata 2019/2020.

W eliminacjach Marlena Karwacka i Urszula Łoś zajęły trzecią lokatę z czasem 33.470. W następnej rundzie Polki rywalizowały z szóstymi podczas kwalifikacji Meksykankami. Na pierwszej zmianie Karwackiej zmierzono wynik 19.201, podczas gdy Luz Daniela Gaxiola Gonzalez miała 19.071, ale ostatecznie triumfowały kolarki występujące w biało-czerwonych strojach. Łoś na mecie uzyskała 33.161. Tym samym poprawiła rekord kraju.

Poprzedni najlepszy wynik w historii polskiego sprintu drużynowego kobiet w kolarstwie torowym też należał do tych zawodniczek - wynosił 33.393 i został ustanowiony 27 czerwca podczas igrzysk europejskich 2019 w Mińsku. Meksykanka Jessica Salazar Valles zakończyła zmagania z wynikiem 33.433.

Polki zakwalifikowały się do wyścigu o brązowy medal. Przeciwniczkami podopiecznych trenera Daniela Meszki były Wei Zhuang i Linyin Zhang (33.639 i 33.290 w poprzednich rundach). W rywalizacji o brąz Łoś i Karwacka ponownie ustanowiły krajowy rekord -tym razem 33.078, ale to nie wystarczyło do zwycięstwa w tym wyścigu. Chinki z zawodowej grupy Track Stars okazały się szybsze o 13 tysięcznych sekundy (33.065).

ZOBACZ WIDEO Adam Małysz czy Kamil Stoch? Martin Schmitt zabrał głos ws. porównywania polskich skoczków

Na najwyższym stopniu podium stanęły Niemki Pauline Grabosch / Emma Hinze (32.564). W finale jechały też reprezentantki Chin Junhong Lin / Tianshi Zhong (32.784).

W styczniu 2019 roku Łoś i Karwacka otrzymały brązowe medale zawodów Pucharu Świata w Nowej Zelandii.

Piąte miejsce w eliminacjach i klasyfikacji końcowej zajęła reprezentacja Polski w sprincie drużynowym mężczyzn. W eliminacjach Maciej Bielecki, Mateusz Rudyk i Patryk Rajkowski osiągnęli rezultat 43.798, podczas gdy sklasyfikowani na czwartej pozycji Timo Bichler, Stefan Boetticher i Eric Engler - 43.624. W bezpośrednim pojedynku różnica między tymi ekipami wyniosła 17 tysięcznych sekundy (43.260 - 43.277). Znowu lepsi okazali się sprinterzy z Niemiec, choć Biało-Czerwoni prowadzili po pierwszym i drugim okrążeniu. W starciu z Niemcami na trzeciej zmianie w polskiej ekipie jechał Krzysztof Maksel, który zastąpił Rajkowskiego.

Bichler, Boetticher i Engler awansowali do finału. W nim mieli czas 43.436. Triumfowali Roy van den Berg, Harrie Lavreysen i Jeffrey Hoogland - 42.271. Holendrzy pokonali wszystkich również w poprzednich zawodach Pucharu Świata 2019/2020 w Mińsku i Glasgow.

Na trzeciej pozycji zostali sklasyfikowani Francuzi: Gregory Bauge, Rayan Helal i Michael D'Almeida. Czwartą lokatę zajęli Nowozelandczycy: Ethan Mitchell, Sam Webster i Edward Dawkins.

Źródło artykułu: