Keirin to bardzo ciekawa konkurencja kolarstwa torowego, której charakterystycznym elementem jest obecność na torze człowieka jadącego na motorowerze. Kolarze najpierw pokonują 3 okrążenia za motocyklem, który stopniowo zwiększa swoją prędkość. Kolejne 3 kółka zawodnicy pokonują już bez "dodatkowego pojazdu" i walczą o jak najlepsze miejsce na mecie.
W I rundzie keirinu mężczyzn rozegranych zostało 5 biegów eliminacyjnych po 6 zawodników w każdym. Bezpośredni awans do kolejnego etapu rywalizacji otrzymuje dwóch najlepszych cyklistów z każdego biegu, a pozostali przegrani o przepustkę walczą w repasażach.
W keirinie mężczyzn oglądaliśmy Mateusza Rudyka, który wcześniej zajął dobre 5. miejsce w sprincie. Polak jest wicemistrzem Europy w keirinie z tego roku, dlatego znajduje się w szerokim gronie kandydatów do medalu. Nie da się jednak ukryć, że zdobycie krążka przez Mateusza byłoby dużą niespodzianką, bo konkurencja na igrzyskach w kolarstwie torowym jest bardzo wysoka.
Mateusz Rudyk przystąpił do rywalizacji w ostatnim piątym biegu i wykonał swoje zadanie, zajmując 2. miejsce - gwarantujące awans do kolejnej rundy. W I rundzie przegrał tylko z reprezentantem Trynidadu i Tobago Nicholasem Paulem.
Ćwierćfinały keirinu mężczyzn zostaną rozegrane w niedzielę o godz. 11:30.
Zobacz też:
Porażka Polek w repasażach. Koniec szans na dobry wynik w keirinie
Rudyk na piątkę. Zwycięstwo Polaka w ostatnim wyścigu i dobry prognostyk
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Fornal: staram się od tego odciąć