Problemy z pieniędzmi w związku. Wyjazd na igrzyska pod znakiem zapytania

PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Rafał Makowski
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Rafał Makowski

Polscy kolarze torowi i górscy mogą nie pojechać na Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024 z powodu braku pieniędzy. - Potrzebowaliśmy tylko drobnej pomocy - mówi prezes PZKol Rafał Makowski.

W dniach 12-14 kwietnia w kanadyjskim Milton zostaną rozegrane zawody Pucharu Narodów w kolarstwie torowym, które będą ostatnim etapem kwalifikacji do IO Paryż 2024. W kolarstwie górskim kwalifikacje zakończą się w maju.

W Kanadzie o awans na igrzyska ma walczyć nasza drużyna sprinterów, ale na niespełna trzy tygodnie przed startem nie wiadomo czy polscy torowcy pojawią się w Milton. Wszystko z powodu problemów finansowych w PZKol.

Związek obciążony długiem w wysokości 20 mln zł nie otrzymuje wsparcia na przygotowania olimpijskie ani od ministerstwa sportu, ani też od PKOl. O bardzo trudnej sytuacji kadr narodowych i prawdopodobnej absencji Polaków na Pucharze Narodów mówił podczas konferencji prasowej w Warszawie prezes Rafał Makowski.

Szef PZKol odniósł się do słów ministra Sławomira Nitrasa, który ostatnio radził, by działacze kolarscy... "się ogarnęli".

- Nas nie trzeba dodatkowo motywować. Potrzebowaliśmy tylko drobnej pomocy w uzyskaniu środków ministerialnych na finansowanie kadr narodowych elity. Wykonaliśmy gigantyczną pracę, o czym chciałem ministra osobiście poinformować - powiedział Makowski, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Prezes związku kolarskiego zapowiedział, że obecnie trwają poszukiwania "innych możliwości" sfinansowania występu torowców w Kanadzie.

Zobacz:
To koniec. Wielka gwiazda kończy karierę
100 mln zł wyrzucone w błoto? To poszło z naszych pieniędzy

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

Źródło artykułu: WP SportoweFakty