Polacy bardzo dobrze spisują się podczas Mistrzostw Europy w szwajcarskim Grenchen. W rywalizacji kobiet Daria Pikulik zdobyła brązowy krążek w scratchu, a także srebrny w omnium.
W sobotę przyszedł czas na zmagania mężczyzn. Mateusz Rudyk dotarł aż do finału, natomiast wcześniej odpadł Rafał Sarnecki. Po drodze 27-latek pokonał między innymi Martina Cechmana, Jacka Carlina czy Michaiła Jakowlewa.
Gdy Rudyk wygrał z pochodzącym z Rosji zawodnikiem, pewne już było, że sięgnie po medal. Jego przeciwnikiem w finałowym starciu był Harrie Lavreysen. Niestety, Holender nie pozostawił złudzeń polskiemu kolarzowi.
ZOBACZ WIDEO: Był w szoku. Trener Realu spełnił abstrakcyjną prośbę kibica
W ostatecznym rozrachunku urodzony w Oławie sprinter musiał zadowolić się tytułem wicemistrza Europy. Rudyk przegrał z Lavreysenem 0:2, aczkolwiek emocji w finale nie brakowało.
O mały włos, a nowy mistrz Europy w drugim wyścigu sfaulowałby Rudyka. Sędziowie nie dopatrzyli się jednak przewinienia i faworyt uniknął dyskwalifikacji.
Polacy wrócą do kraju przynajmniej z trzema medalami na koncie. Mistrzostwa zakończą się w najbliższą niedzielę (12 lutego).
Czytaj także:
Zawalił się dach ważnego obiektu. Mistrzostwa kraju odwołane
Vuelta a Espana. Holender pierwszym liderem, dalekie miejsca Polaków