Córka polskiego sportowca czeka na przeszczep. "Teoretycznie czeka się pół roku"

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Przemysław Saleta
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Przemysław Saleta

16 lat temu tą historią żyła cała Polska. Przemysław Saleta zdecydował się oddać nerkę swojej córce - Nicole. Zabieg o mały włos, a zakończyłby się tragicznie. Były mistrz świata w kickboxingu otarł się o śmierć.

W tym artykule dowiesz się o:

- Moja córka znów czeka na przeszczep nerki - przyznał w rozmowie z Andrzejem Kostyrą, dziennikarzem "Super Expressu" były mistrz świata w kickboxingu, mistrz Europy w boksie, Przemysław Saleta. - Teoretycznie czeka się pół roku, Nicole jest na "krótkiej" liście, jednak na razie zabiegu nie było.

To będzie już trzeci przeszczep Nicole, która jest córką Salety i Ewy Pacuły, dziennikarki i aktorki. Po raz pierwszy otrzymała nerkę od taty. To był 2007 rok. Niestety, po pięciu latach organ przestał funkcjonować.

W 2018 roku lekarze podjęli drugą próbę. Nieskuteczną. Organ został praktycznie od razu odrzucony przez organizm. Nicole nadal musiała być dializowana. Teraz jest szansa na trzeci przeszczep.

ZOBACZ WIDEO: Jest chętny na bój z Arturem Szpilką. "Nie ma się co zastanawiać"

Kiedy otrzyma kolejną szansę? - Tego nie da się przewidzieć - zauważył Saleta. - Jestem z niej mega dumny, bo od kilku miesięcy systematycznie trenuje. Siłą rzeczy czuje się znacznie lepiej, jest mocniejsza.

Wracając do pierwszego przeszczepu, z roku 2007. Wtedy ta historia wstrząsnęła całą Polską. Przypomnijmy, że Saleta przez długi czas po operacji był w śpiączce farmakologicznej. Został podłączony do respiratora. Lekarze podejrzewali zator, sportowiec otarł się o śmierć. Po długiej walce udało mu się wrócić do normalnego życia.

Czytaj także: Czekał na taksówkę i nagle wydarzył się dramat. "Nie wiedział" >>

Czytaj także:  Śmierć 33-letniej Doroty. Boniek wyprowadzony z równowagi >>

Komentarze (0)