Polscy kibice z wielkimi nadziejami wyczekiwali tego wyścigu. Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol oraz Dominika Putto stanęły na wysokości zadania. W znakomitym stylu sięgnęły po złoty medal mistrzostw Europy w olimpijskiej konkurencji K4 na dystansie 500 metrów.
Warto podkreślić, że reprezentantki Polski nie pozostawiły najmniejszych złudzeń. Były znacznie lepsze od rywalek i tym samym powtórzyły sukces z mistrzostw świata w Kanadzie. Wtedy też zdeklasowały konkurencję.
Dla Puławskiej jest to już trzecie złoto w Monachium. W sobotę, razem z Nają, po złoty krążek sięgnęła w dwójce na 500 m. W niedzielę natomiast wygrała wielki finał jedynek na dystansie 500 m.
Emocje po tym sukcesie jeszcze nie opadły, a... można było już cieszyć się z kolejnego! Tym razem rozchodzi się o duet Wiktor Głazunow - Tomasz Barniak. Biało-Czerwoni wywalczyli srebrny medal w C2 500.
Wyścig był niesamowicie wyrównany. Na czele usadowili się Hiszpanie, a za ich plecami trwała niesamowita walka, a Biało-Czerwoni równie dobrze mogli zakończyć wyścig bez miejsca na podium.
Na szczęście nasi na finiszu pociągnęli bardzo mocno i na kresce byli minimalnie szybciej od Niemców. Obie ekipy dzieliło zaledwie... 0,011 sekundy! Na podium nie załapali się Włosi.
Sensację sprawił także Rafał Rosolski. Polak wystartował w konkurencji K1 na 500 metrów i finiszował trzeci. Złoto wywalczył Portugalczyk Fernando Pimenta, a srebro Hiszpan Walter Bouzan.
Reprezentacja Polski zdobyła w Monachium już 15 medali (licząc w tym dwa krążki parakajakarzy). Kończące się mistrzostwa Europy są bezsprzecznie niezwykle udane dla Biało-Czerwonych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za widoki! Polka zaszalała w USA
Czytaj także:
> Co tam się dzieje?! Medal za medalem dla Polski
> Medalowa niedziela! Kolejny sukces Polski