"Bardzo nam przykro". Zmiana decyzji w sprawie sportowców z Rosji i Białorusi

Getty Images / Wang He / Na zdjęciu: Andrew Parsons, szef Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego
Getty Images / Wang He / Na zdjęciu: Andrew Parsons, szef Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego

Sportowcy z obu krajów na igrzyskach paraolimpijskich w Chinach mieli startować pod neutralną flagą. Zaczęli protestować Polacy, dołączyły do nich kolejne kraje i Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski zmienił decyzję wobec Rosjan i Białorusinów.

W tym artykule dowiesz się o:

"Rada Zarządzająca Międzynarodowym Komitetem Paraolimpijskim podjęła decyzję o wykluczeniu sportowców z Rosji i Białorusi z igrzysk paraolimpijskich w Pekinie" - poinformowano na oficjalnym profilu komitetu na Twitterze.

- Przez kilka ostatnich godzin wiele komitetów kontaktowało się z nami. Zagrozili, że jeśli nie rozważymy ponownie naszej decyzji, to nie wystartują w igrzyskach paraolimpijskich. Mając to na uwadze oraz w celu zachowania integralności tych igrzysk i bezpieczeństwa wszystkich zawodników, zdecydowaliśmy się wykluczyć Rosjan i Białorusinów z udziału w zawodach - wytłumaczył na konferencji prasowej Andrew Parsons, szef Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego.

- Wykluczonym sportowcom chciałbym przekazać, że bardzo nam przykro, że wpływ nas was mają podjęte decyzje przez rządy waszych krajów, które dopuściły się naruszenia rozejmu olimpijskiego. Jesteście ofiarami waszych rządów - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry

Przypomnijmy - w środę Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski zdecydował, że sportowcy z Rosji i Białorusi będą mogli wystartować w igrzyskach paraolimpijskich w Chinach, ale pod neutralną flagą.

Taka decyzja, wobec brutalnej agresji Rosji w Ukrainę, nie spodobała się wielu komitetom. Jako pierwsi protest - jak poinformował Łukasz Szeliga, prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego - złożyli Polacy. Później sprzeciw zgłosiły kolejne federacje.

Zimowe igrzyska paraolimpijskie w Chinach rozpoczną się w piątek 4 marca.

Od ośmiu dni trwa wojna w Ukrainie, która została zaatakowana przez Rosję po rozkazie Władimira Putina. Codziennie świat z przerażeniem patrzy na to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. W wyniku brutalnych działań rosyjskiego agresora zginęło już ponad 2000 cywilów. W dużych miastach w Ukrainie ostrzeliwane są nawet osiedla mieszkaniowe, szpitale, czy szkoły.

Czytaj także:
"Czemu siedzicie jak gnojki?". Ukraiński gwiazdor nie wytrzymał
Tego Ławrow się nie spodziewał. Wszystko ujawnił