Medycyna nie daje jej szans na odzyskanie wzroku. Pobiegnie w Tokio dla Polski

Getty Images / Kieran Galvin/NurPhoto / Na zdjęciu: Joanna Mazur
Getty Images / Kieran Galvin/NurPhoto / Na zdjęciu: Joanna Mazur

Lekarze nie są w stanie przywrócić jej wzroku. Ona się jednak nie poddaje i raz po raz zadziwia świat. W piątek rozpocznie bieganie na Igrzyskach Paraolimpijskich Tokio 2020 (2021). Historia Joanny Mazur chwyta za serce.

W tym artykule dowiesz się o:

Niewidoma lekkoatletka Joanna Mazur od lat zdobywa medale mistrzostw świata i Europy w biegach. W piątek (27 sierpnia) podczas Letnich Igrzysk Paraolimpijskich Tokio 2020 (2021) przystąpi do walki o medale w konkurencji 400 m kobiet (kat. T11).

Zawodniczka pochodząca ze Szczucina (w Małopolsce) w swojej bogatej kolekcji trofeów sportowych nie ma jeszcze medalu paraolimpijskiego. 31-letnia sportsmenka, jak nikt inny na ten medal zasługuje.

Mazur cierpi na dystrofię plamki żółtej. To choroba genetyczna. Lekarze w tym przypadku tylko bezradnie rozkładają ręce. Współczesna medycyna nie daje żadnej nadziei na skuteczne leczenie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: talent na bieżni i przed obiektywem! To jedna z najpiękniejszych polskich sportsmenek

Nasza biegaczka w wieku siedmiu lat zaczęła tracić wzrok. Dzisiaj szczątkowo widzi tylko światło-cień. W wywiadzie dla Polsatu Sport tak mówiła o chorobie: "Problem zaczął się pojawiać, kiedy stałam na bramce i nie mogłam obronić piłki. Kiedy podawaliśmy do siebie - piłka nagle mi niknęła. Gra w siatkówkę na wf-ie była dla mnie bardzo trudna, bo nie widziałam piłki. Czułam ją w rękach, odbijałam i niknęła. Pojawiała się w momentach, gdy już uderzała mnie w głowę".

W czasach szkolnych Mazur nie miała łatwo. Rówieśnicy wyśmiewali się z jej problemów ze wzrokiem, wytykali palcami. Kiedy miała 18 lat nastąpiło znaczne pogorszenie. Od tego momentu wada postępowała bardzo dynamicznie.

- Mam poczucie światła w obu oczach - w lewym gorzej, lewe zawsze było gorsze. W prawym mam taką plamkę, przez którą, jak jestem dobrze wypoczęta, to widzę kolory - zdradziła na antenie Polsatu Sport (więcej TUTAJ).

Najlepszą terapią okazał się być sport. Jak sama przyznaje, dzięki bieganiu może chociaż na chwilę zapomnieć o tym, że nie widzi. Na bieżni czuje się znakomicie. Zdobyła m.in. złote medale MŚ niepełnosprawnych na 1500 m w Londynie (2017 r.) i ME w Berlinie (2018 r.) - na 400 i 1500 m.

Mazur w 2019 r. podbiła serca widzów "Tańca z Gwiazdami", zwyciężając w finale dziewiątej edycji programu rozrywkowego Polsatu. Jej tanecznym partnerem był Jan Kliment.

Zobacz:
Zachwyca na bieżni, parkiecie i w życiu. Joanna Mazur pokazuje, jak żyć z poważną chorobą

Komentarze (2)
avatar
Nie zaszczepię się
28.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale jak ona biega, skoro nie widzi bieżni? 
avatar
yes
27.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ważne jest znalezienie (dobrego i odpowiedniego) miejsca w życiu. Dotyczy to każdego, bez względu na cokolwiek. Gdyby objąć sprawę szerzej, to dotyczy nie tylko człowieka ;)