"Iza Marcisz dość jasno deklaruje: biegnie 30 km w IO Pekin 2022 (i super!), za to nie chce biec team sprintu. "Mam tu dużo startów, inne dziewczyny mniej. Na pewno one będą chętne do takiego występu". Czyli Monika Skinder i kto?" - komentuje konflikt w naszej kadrze biegaczek narciarskich dziennikarz Michał Chmielewski.
"Trener Martin Bajcicak jasno zapowiada: nie będę składał broni ws. biegu Izy w teamach. Porozmawiam jeszcze z nią oraz z prezesem Apoloniuszem Tajnerem. To tu mamy największe szanse na wynik, a ona jest najmocniejsza" - dodaje korespondent TVP Sport na ZIO Pekin 2022 w kolejnym tweecie.
O napiętej relacji na linii Marcisz - Skinder w kuluarach słychać już od dawna. Wydaje się, że to jedna z głównych przyczyn, dla których biegaczki nie chcą (?) razem startować. I to nawet podczas zawodów rangi igrzysk olimpijskich.
ZOBACZ WIDEO: Policja zatrzymała ją na stoku. "Ktoś się poskarżył"
Chmielewski w relacji dla TVP Sport podkreślił, że każda z biegaczek ma swoje racje. - Staram się rozumieć i jedną i drugą. Monika z pewnością chciałby mieć mocne wsparcie, a Iza takim wsparciem jest. Z kolei bieg na 30 km dla Izy jest z pewnością priorytetowy. Ale ona byłaby najmocniejszym wsparciem tego duetu, który miałby szanse, być może, na finał olimpijski - podsumował ekspert.
Sprint drużynowy stylem klasycznym na ZIO Pekin 2022 zaplanowano w środę 16 lutego. Cztery dni później (20.02) odbędzie się bieg masowy stylem dowolnym kobiet na dystansie 30 km.
Trener Martin Bajcicak jasno zapowiada: nie będę składał broni ws. biegu Izy w teamach. Porozmawiam jeszcze z nią oraz z presesem Tajnerem. To tu mamy najwieksze szanse na wynik, a ona jest najmocniejsza.#CrossCountrySkiing #pekin2022 @sport_tvppl https://t.co/j7l2mJXmBb
— Michał Chmielewski (@chmiielewski) February 10, 2022
Zobacz:
Dobry występ sztafety w saneczkarstwie. Marcisz wśród trzydziestu najlepszych biegaczek. Tak minął czwartek w Pekinie
Izabela Marcisz przyjęła rady od Justyny Kowalczyk. "Stać mnie na duże bieganie"