Rosjanie ogłosili sukces. Szybko sprowadzono ich na ziemię

Getty Images / SOPA Images / Flaga Rosji
Getty Images / SOPA Images / Flaga Rosji

Rosyjscy sportowcy z oczywistych względów nie mogli oficjalnie reprezentować swojego kraju podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. W ostatnich dniach tamtejsze media informowały o tym, że do startu w zimowych igrzyskach Rosjanie zostaną dopuszczeni.

W tym artykule dowiesz się o:

Nadzieje Rosjan zostały jednak błyskawicznie rozwiane. Członek zarządu Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej (ISU) przyznał w rozmowie z Match TV, że organizacja nie ma uprawnień, które umożliwiłyby sportowcom z tego kraju występ na igrzyskach.

- Chcę tylko wyjaśnić wszystkim przepisy: ISU nie ma uprawnień do dopuszczenia do igrzysk olimpijskich, robi to Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl). Komunikat o zawieszeniu rosyjskich sportowców pozostaje w mocy - powiedział Aleksandr Kibałko.

Wcześniej rządowa agencja informacyjna (RIA Novosti) przekazała, że ISU zezwoli rosyjskim łyżwiarzom na start w igrzyskach. Te informacje się nie sprawdziły i na żadne zmiany w tej kwestii się nie zanosi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki

Działania MKOL-u krytykował wcześniej Władimir Putin. Słowa prezydenta cytowała agencja RIA Novosti.

- Pod naciskiem z zewnątrz Międzynarodowy Komitet Olimpijski zamienił się w coś w rodzaju artystów cyrkowych. Oni całkowicie skomercjalizowali ruch olimpijski, niszczą go własnymi rękami - mówił Putin.

W paryskich igrzyskach udział wzięło 15 Rosjan, którzy występowali jako neutralni sportowcy. Przed przystąpieniem do rywalizacji musieli spełnić szereg wymogów.