Biało-Czerwoni są rozpędzeni i w poniedziałek zagrali tak, jak przystało na kandydatów do zdobycia medalu na igrzyskach olimpijskich 2024. Kadra Nikoli Grbicia zwyciężając ze Słowenią 3:1, zakwalifikowała się do półfinału turnieju.
W trakcie spotkania polscy zawodnicy mogli czuć się prawie jakby grali przed własną publicznością. Kibice znad Wisły tłumnie pojawili się na trybunach, a wśród nich obecna była pierwsza rakieta świata.
Realizator telewizyjny błyskawicznie odnalazł Igę Świątek, która dopingowała Polaków razem ze swoim ojcem, a także psycholog Darią Abramowicz. Brązowa medalistka IO Paryż 2024 była zachwycona zwycięstwem siatkarzy nad Słowenią.
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Kolejne treningi Biało-Czerwonych. Czas na fazę pucharową igrzysk
Tuż po zakończeniu spotkania Świątek skorzystała z zaproszenia na boisko i zamieniła kilka słów z siatkarzami. Po chwili liderka rankingu WTA zapozowała do pamiątkowego zdjęcia z reprezentantami Polski. To naprawdę wyjątkowy obrazek.
"To było wspaniałe! Dzięki, że mogłam tam być i przez chwilę świętować z Wami. Róbcie swoje" - skomentowała Świątek w serwisie X.
Świątek sięgnęła po brąz i znalazła czas, by kibicować przedstawicielom innych dyscyplin. Wcześniej zapowiadała, że chce obejrzeć na żywo polskich siatkarzy, siatkarek oraz koszykarzy 3x3.
Czytaj więcej:
Polacy w półfinale. Ten mecz wyłoni naszego rywala
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
Brawo Iga, brawo siatkarze!