Internauci błyskawicznie to wyłapali. Babiarz nagle przerwał wątek

Getty Images / Maciej Gillert/Gallo Images / Na zdjęciu: Przemysław Babiarz
Getty Images / Maciej Gillert/Gallo Images / Na zdjęciu: Przemysław Babiarz

Przemysław Babiarz skomentował pierwsze zmagania podczas igrzysk olimpijskich 2024. W pewnym momencie urwał wypowiedź, kiedy to przedstawiał biegaczkę z Palestyny.

W piątek, 2 sierpnia, Przemysław Babiarz wrócił do pracy. Komentator został zawieszony przez Telewizję Publiczną tuż po ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich 2024. Było to efektem sprowadzenia przez niego piosenki "Imagine" Johna Lennona do komunizmu.

W ostatnich dniach Babiarz wrócił do Polski i spotkał się z prezesem TVP Tomaszem Sygutem i dyrektorem TVP Sport Jakubem Kwiatkowskim. Po nim zapadła decyzja o przywróceniu Babiarza do komentowania zmagań w stolicy Francji.

W piątek Babiarz miał okazję skomentować wieczorną sesję lekkoatletów. Wszystko przebiegało spokojnie, aż do pewnego momentu, w którym 60-latek nagle zamilkł.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Wskazała powód porażki Świątek. "Nie do końca jej się to udało"

Sytuacja miała miejsce podczas wyczytywania nazwisk pierwszego biegu eliminacyjnego na 800 metrów. Na ostatnim torze znalazła się bowiem Layla al-Masri z Palestyny i po tym, jak Babiarz ją przedstawił, przez kilka sekund przestał się odzywać.

- Al-Masri z Palestyny... Kraju na pewno w tej chwili, kraju, no... reprezentantka w każdym razie kraju, który jest w niełatwej sytuacji, odbiegająca poziomem od pozostałych zawodniczek, ale honorowy start, udział w igrzyskach, to się liczy - brzmiał fragment komentarza 60-latka.

Sytuację momentalnie wyłapali internauci, a także dziennikarze. O "wciśniętym hamulcu" z uwagi na zmianę wypowiedzi o wspomnianym kraju, a także walce z samym sobą napisali Marcin Jaz (sport.pl) oraz Przemek Langier (goal.pl).

Przeczytaj także:
"Szalona dziewczyna". Internet zachwycony Polką na IO