Paryż 2024: Konflikt Izraela z Palestyną. MKOl odpowiada na zarzuty o bierność

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Mehmet Murat Onel/Anadolu  / Na zdjęciu: sportowcy reprezentacji Palestyny
Getty Images / Mehmet Murat Onel/Anadolu / Na zdjęciu: sportowcy reprezentacji Palestyny
zdjęcie autora artykułu

Palestyński Komitet Olimpijski apelował o zakaz startu dla izraelskich sportowców na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Międzynarodowy Komitet Olimpijski postanowił odpowiedzieć na zarzuty o bierność w tej sprawie.

W Paryżu do rywalizacji o medale przystąpiło 88 sportowców z Izraela. Palestyński Związek Olimpijski (POC) przed startem igrzysk olimpijskich wysłał oficjalny list do szefa MKOI Thomasa Bacha. Palestyńczycy domagali się wykluczenia reprezentantów Izraela z zawodów.

Palestyńczycy ogłosili, że Izrael narusza zasadę pokoju olimpijskiego. Te oskarżenia są związane z trwającymi od 7 października ubiegłego roku działaniami zbrojnymi w Strefie Gazy.

"Palestyńskim sportowcom, szczególnie tym w Strefie Gazy, odmawia się bezpiecznego przejazdu na igrzyska. Znacznie ucierpieli też w trakcie trwającego konfliktu (...) Około 400 palestyńskich sportowców zostało zabitych, a zniszczenie obiektów sportowych pogarsza sytuację sportowców, którzy i tak już podlegają poważnym ograniczeniom” - napisano w dokumencie.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Przemysław Babiarz zawieszony. "Obie strony powinny sobie podać ręce"

Międzynarodowy Komitet Olimpijski przez długi czas wstrzymywał się z przedstawieniem oficjalnego stanowiska w sprawie konfliktu obu krajów. W ostatnich dniach na zarzuty o bierność postanowił odpowiedzieć przedstawiciel MKOl Mark Adams.

"Na świecie toczy się od 20 do 30 wojen, w zależności od tego, kogo słuchasz. A gdybyśmy wysłuchali wszystkich skarg wszystkich drużyn, nikt nie wziąłby udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Naszą profesją jest sport, odchodzimy od polityki - cytuje wypowiedź przedstawiciela MKOl Marka Adamsa agencja TASS.

Deputowany rosyjskiej Dumy Państwowej Nikołaj Wałujew w rozmowie z serwisem sport-express.ru w odpowiedzi na słowa przedstawiciela MKOl zarzucił organizacji stosowanie potrójnych standardów.

- Dla MKOl potrójne standardy od dawna są normą w ich pracy - powiedział Wałujew.

Czytaj także: Paryż 2024: Chwile grozy australijskiego surfera. Interweniowali ratownicy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty