Zawiesili go za seksistowskie słowa na igrzyskach. Przerwał milczenie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Bob Ballard / Na zdjęciu: Bob Ballard
Twitter / Bob Ballard / Na zdjęciu: Bob Ballard
zdjęcie autora artykułu

Dziennikarz Bob Ballard w trybie natychmiastowym został zawieszony przez brytyjski oddział Eurosportu. Teraz komentator wytłumaczył się ze słów, które wywołały mnóstwo kontrowersji.

W sobotę, 27 lipca, australijskie pływaczki zdobyły złoty medal w sztafecie 4x100 metrów stylem dowolnym. Zawodniczki długo cieszyły się z triumfu, przez co opóźniły się kolejne starty na olimpijskim basenie.

Właśnie w tym momencie Bob Ballard wypowiedział słowa, które błyskawicznie obiegły media. - Cóż, kobiety powoli kończą. Wiecie, jakie są kobiety... kręcą się i robią makijaż - przyznał. Błyskawicznie na komentarz Brytyjczyka odpowiedziała towarzysząca mu za mikrofonem Elizabeth Simmonds. - Skandaliczne - stwierdziła była pływaczka, na co śmiechem zareagował komentator (więcej TUTAJ).

Ballard został zawieszony przez Eurosport, a kilka dni po skandalicznych słowach zdecydował się zabrać głos. "Komentarze, które wygłosiłem podczas sobotniej ceremonii zwycięstwa australijskiej sztafety w stylu dowolnym, wywołały pewne kontrowersje. Nigdy nie miałem zamiaru nikogo urazić ani umniejszać, a jeśli tak się stało, to przepraszam" - napisał Ballard w serwisie X.

ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Wolne od meczu, ale nie od treningów. Tak minął drugi dzień polskim siatkarzom

Komentator zabrał głos również ws. Simmonds, z którą prowadził transmisję. "Jestem wielkim zwolennikiem sportu kobiet. Będę bardzo tęsknił za zespołem Eurosportu. P.S. nie czepiajcie się Lizzie Simmonds - proszę! Ona nie ma z tym nic wspólnego" - dodał.

To kolejny przypadek zawieszenia komentatora w trakcie igrzysk olimpijskich. W Polsce szerokim echem odbiły się słowa Przemysława Babiarza . - Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety - przyznał na antenie TVP 1 w trakcie transmisji ceremonii otwarcia. W ten sposób Babiarz skomentował nieformalny hymn igrzysk - utwór "Imagine" Johna Lennona.

Kilkanaście godzin później władze TVP zdecydowały się zawiesić Babiarza. W obronę komentatora wzięli kibice i politycy. Wkrótce głos mogą zabrać także pozostali dziennikarze stacji (więcej TUTAJ).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty