Polscy chorąży "w gotowości" przed ceremonią otwarcia IO

Getty Images / David Davies/PA Images / Na głównym: Paryż, w ramce: Anita Włodarczyk i Przemysław Zamojski
Getty Images / David Davies/PA Images / Na głównym: Paryż, w ramce: Anita Włodarczyk i Przemysław Zamojski

W Paryżu trwa właśnie ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich 2024. Jednym z najważniejszych elementów tego wydarzenia jest parada wszystkich reprezentacji. Anita Włodarczyk i Przemysław Zamojski zgłosili już gotowość do niesienia naszej flagi.

Igrzyska olimpijskie 2024 to zdecydowanie najważniejsze sportowe wydarzenie w tym roku. Zawodnicy z całego świata będą rywalizować w Paryżu o spełnienie marzenia o medalu tej imprezy. W tym gronie jest ponad 200-osobowa reprezentacja Polski, w które medalowych szans również nie brakuje.

Na piątkowy wieczór zaplanowano oficjalną ceremonię otwarcia. Wydarzenie to zapowiadało się bardzo efektownie. Po raz pierwszy w historii odbyło się bowiem poza stadionem. Wielkie oczekiwania znalazły potwierdzenie.

Trwająca uroczystość robi ogromne wrażenie. Nie brakuje znakomitych występów artystycznych, ale przede wszystkim nietypowej parady z udziałem zawodników wszystkich uczestniczących krajów. Odbywa się ona bowiem na Sekwanie, na której zawodnicy prezentują się w łodziach i barkach.

ZOBACZ WIDEO: "Pod Siatką". Nastroje dopisują. Zobacz ostatnie dni przed igrzyskami od kulis

Na czele reprezentacji są oczywiście chorąży, którzy z dumą dzierżą flagi z narodowymi barwami. Jeżeli chodzi o Polskę, do tej roli wybrano młociarkę Anitę Włodarczyk i Przemysława Zamojskiego (koszykówka 3x3). Zanim jednak nasi sportowcy pojawili się na ceremonii, mogliśmy zobaczyć, jak prezentują się nasi chorąży.

Wszystko za sprawą zdjęcia, które trzykrotna mistrzyni olimpijska umieściła w mediach społecznościowych. "Przed Państwem Chorąża Anita, Chorąży Przemek w gotowości na ceremonię otwarcia Igrzysk XXXIII Olimpiady" - skwitowała w opisie. Sądząc na numerach, które widnieją na ich szarfach, reprezentacja Polski pojawi się jako 149 drużyna.

Zobacz także:
"Najlepsze wejściówki". Ci kibice byli szczęściarzami
Jan Zieliński przerwał milczenie. "Mielibyśmy szanse na wygraną w sądzie"

Komentarze (0)