Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) dążył do tego, aby w igrzyskach olimpijskich w Paryżu mogli wystartować sportowcy z Rosji i Białorusi. Odnotujmy, że z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, te dwa kraje objęto sankcjami.
To z kolei sprawiło, że w wielu dyscyplinach zawodnicy z Rosji i Białorusi nie mają prawa startów w zawodach międzynarodowych. Szef MKOl Thomas Bach zasłaniał się Kartą Olimpijską i podkreślał, że nie należy łączyć sportu z polityką.
Pojawiły się doniesienia, że ponad trzydzieści państw, w tym Polska, mogą zbojkotować przyszłoroczne igrzyska w Paryżu, gdyby wystartowali w nich sportowcy Rosji i Białorusi.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"
Wśród państw, które zapowiadały bojkot, była również Ukraina. Teraz okazuje się, że nasi wschodni sąsiedzi mogą zrezygnować z tych planów. Poinformował o tym minister ds. młodzieży i sportu Wadym Hutcajt.
- Jak czytamy na stronie MKOl, za kilka dni zaproszenia do udziału w igrzyskach zostaną wysłane do wszystkich krajów świata, ale nie do Rosji i Białorusi. To jest już pewnym zwycięstwem naszego środowiska sportowego, ministerstw i Ukraińskiego Komitetu Olimpijskiego - wyjaśnił w rozmowie ze sport24.ua (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Przypomnijmy, że w kwietniu 2023 roku ministerstwo opublikowało zarządzenie, w którym zabroniono Ukraińcom startu w zawodach z udziałem Rosjan i Białorusinów.
"Należy pamiętać, że MKOl może nadal przyjmować przedstawicieli krajów agresorów, ale pod neutralną flagą" - czytamy na sport24.ua.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca 2024 roku. Potrwają do 11 sierpnia. Zmagania toczyć się będą w 392 konkurencjach, w ramach 32 dyscyplin.
Czytaj także:
- "Mąż poczuł szpileczkę zazdrości". Wyjątkowe spotkanie żony Stocha
- Młody Ukrainiec kończy karierę. Wstrząsnęła nim śmierć kolegi