MŚ w hokeju: mocny początek turnieju w wykonaniu Szwajcarów. Finowie wbili Łotwie 8 goli

Getty Images / Bruce Bennett / Na zdjęciu: Szwajcarzy cieszą się z bramki
Getty Images / Bruce Bennett / Na zdjęciu: Szwajcarzy cieszą się z bramki

Reprezentacja Szwajcarii pokonała w trzecim niedzielnym meczu grupy A Słowaków 2:0 i jest na najlepszej drodze do awansu do ćwierćfinałów. Zgodnie z oczekiwaniami bez problemu swój drugi mecz na MŚ wygrali Finowie.

Reprezentacja Szwajcarii po pokonaniu w swoim pierwszym meczu w dogrywce Austrii, przystępowała do pojedynku ze Słowacją jako nieznaczny faworyt. Na lodowisku nie było jednak widać przewagi żadnej ze stron.

Podopieczni Raeto Raffainer uderzyli na bramkę przeciwnika ok. 30 ray. Tylko dwa z nich znalazły drogę do siatki. W 12. minucie do bramki strzeżonej przez Reto Berra'e trafił Tristan Scherwey, na co dzień gracz SC Bern.

Prowadzenie 9 minut później podwyższył Mirco Muller z New Jersey Devils. Bezpiecznego wyniku Helweci pilnowali do ostatniego gwizdka. W nagrodę z kompletem zwycięstw awansowali na 3. miejsce w tabeli i w następnym pojedynku przejdą pierwszy poważny test w meczu z Czechami.

Siedem bramek więcej widzieli kibice, którzy wybrali się na wieczorną sesję gier w hali Jyske Bank Boxen, gdzie swój drugi pojedynek w mistrzostwach świata rozgrywali Finowie. Biało-niebiescy nie dali szans niżej notowanej Łotwie aplikując jej aż 8 bramek.

ZOBACZ WIDEO Stoch oddał premię za złoto sztabowi. Tajner: Teraz rozumiem, czemu Horngacher się nie podzielił

Kapitalne zawody rozgrywali ponownie Sebastian Aho i Teuvo Teräväinen, którzy po dwóch kolejkach fazy grupowej przewodzą w tabeli najlepiej punktujących graczy. Aho w niedzielę dopisał do swojego dorobku pięć punktów (2 gole, 3 asysty) i jest liderem obu klasyfikacji z 4 zdobytymi bramkami i 6 asystami. Dwa punkty mniej zgromadził Teräväinen.

Łotysze mimo swojej bezradności na lodowisku nie ustępowali w liczbie strzałów znacznie bardzie utytułowanym Finom. Krążek nie chciał jednak wpaść do bramki strzeżonej przez Ville Husson. Kontaktową bramkę udało strzelić się Suomi na 8 minut przed końcem zawodów.

W poniedziałek 7 maja na lodowiskach w Herning i Kopenhadze odbędą się tylko dwie sesje meczów. Popołudniu Białoruś podejmie w grupie A Rosję, a Niemcy po dwóch porażkach staną naprzeciw niepokonanych Amerykanów.

Grupa A:

Słowacja - Szwajcaria 0:2 (0:1, 0:1, 0:0)
0:1 - Scherwey (Diaz, Muller) 12'
0:2 - Muller (Scherwey) 21'

MDrużynaMZZPD/KPPD/KPBramkiPunkty
1 Rosja 2 2 0 0 0 14:0 6
2 Szwecja 2 2 0 0 0 8:2 6
3 Szwajcaria 2 1 1 0 0 5:2 5
4 Francja 2 1 0 0 1 6:9 3
5 Czechy 2 0 1 0 1 5:5 2
6 Słowacja 2 0 0 1 1 2:5 1
7 Austria 2 0 0 1 1 2:10 1
8 Białoruś 2 0 0 0 2 2:11 0

Grupa B:

Łotwa - Finlandia 1:8 (0:3, 1:2, 1:3)
0:1 - Aho (Savinainen) 2'
0:2 - Savinainen (Heiskanen, Aho) 8'
0:3 - Suomela 18'
0:4 - Aho 28'
0:5 - Savinainen (Teräväinen, Aho)
0:6 - Teräväinen (Rantanen, Granlund) (5 na 4)
0:7 - Rantanen (Aho, Teräväinen) (5 na 4)
0:8 - Teräväinen 52'
1:8 -Bukarts (Balinskis) 52'

MDrużynaMZZPD/KPPD/KPBramkiPunkty
1 Finlandia 2 2 0 0 0 16:2 6
2 USA 2 1 1 0 0 9:4 5
3 Kanada 2 1 0 1 0 14:5 4
4 Norwegia 2 0 1 1 0 7:7 3
5 Dania 2 0 1 0 1 3:6 2
6 Niemcy 2 0 0 2 0 6:8 2
7 Łotwa 2 0 1 0 1 4:10 2
8 Korea Południowa 2 0 0 0 2 1:18 0
Źródło artykułu: