W pierwszej tercji podopieczni Teda Nolana byli praktycznie tłem dla grających z pełnym zaangażowaniem gospodarzy. Węgrzy byli bardziej zdeterminowani, aby nie przegrać tego meczu co pokazali już w pierwszej minucie pakując krążek do naszej bramki.
Na 1:0 trafił Balazs Sebok, a swój udział w bramce miał Krzysztof Zapała, który pół minuty wcześniej w głupi sposób osłabił naszą reprezentację już na starcie meczu. Po kilku minutach Węgrzy mieli ponownie szansę na wykorzystanie przewagi, ale karę dla Filipa Komorskiego rozegraliśmy o wiele lepiej w obronie.
Niestety co się odwlecze, to nie uciecze. W 10. minucie Madziarzy wyszli na dwubramkowe prowadzenie po golu Andrasa Benka dla którego było to pierwsze trafieniu w turnieju. Do końca tercji gospodarze kontrolowali wynik, nie martwiąc się zbytnie o prowadzenie przy słabej postawie Polaków.
- Nie wiem gdzie mamy głowy. Musimy powiedzieć sobie coś w szatni. Brakuje koncentracji. Wegrzy grają dużo lepiej od nas, a na papierze nie są wcale lepsi - mówił w przerwie Aron Chmielewski. - Z taką nerwowością na kiju nie mamy co tutaj robić - dodał atakujący naszej reprezentacji.
Jakże inny obraz polskiej reprezentacji mogliśmy oglądać po przerwie. Biało-Czerwoni i Węgrzy wyglądali jak zespoły, które w przerwie zamieniły się strojami. Drugie 20 minut meczu w Budapeszcie to zdecydowana dominacja Polaków, która co ważniejsze została udokumentowana bramkami.
W 26. minucie swoje winy za osłabienie drużyny w pierwszej tercji odkupił Filip Komorski, który zdobył kontaktowego gola po serii błędów obrony gospodarzy i bramkarza Adama Vaya. Siedem minut później cieszyliśmy się z remisu po solowej akcji Chmielewskiego. Świetną robotę dla kolegi z zespołu wykonał Marcin Kolusz, który ściągnął uwagę obrońców, czyszcząc drogę "Chmiela" do bramki rywala.
Mimo licznych prób ataków do końca tercji (w drugiej części aż 18 strzałów Polaków) reprezentacja Polski na zapracowała na trzeciego gola. W końcowych minutach tercji budzili się nawet Węgrzy, którzy zasługiwali na pochwały za obronę podczas gry w osłabieniu po karze dla Krisztiana Nagy'ego.
Pierwsze dwie tercje zwiastowały niezwykłe emocje w ostatnich 20 minutach. Gospodarze zamknęli jednak cały mecz już w 30 sekundzie po wznowieniu gry, gdy na 3:2 trafił Janos Hari. Przez następnych 20 minut Madziarzy skutecznie realizowali plan, który zakładał przeszkadzanie Polakom.
Biało-czerwoni oddali 9 celnych strzałów w tej części meczu, przy ledwie 7 Węgrów, ale to ich jedno celne uderzenie z początku tercji zdecydowało o losach tej rywalizacji, a być może również przyszłości polskiej reprezentacji w mistrzostwach świata w hokeju na lodzie.
Polska i Słowenia jako jedyne zespoły mają po trzy punkty na koncie. Na korzyść Biało-Czerwonych działa w tym momencie tylko wygrany bezpośredni mecz i dlatego nie zajmują oni ostatniej pozycji. Naszą nadzieją jest zwycięstwo w ostatnim meczu z Kazachstanem, ale to może nie wystarczyć. Musimy oglądać się również na rywali, a przede wszystkim trzymać kciuki za niepowodzenie Słowenii, którą pokonaliśmy na tym turnieju jako jedyną.
Wyniki i tabela MŚ w hokeju na lodzie dywizji 1A:
niedziela, 22 kwietnia
Wielka Brytania - Słowenia 3:1 (1:1, 1:0, 1:0)
Kazachstan - Węgry 3:0 (0:0, 0:0, 3:0)
Włochy - Polska 3:1 (0:1, 2:0, 1:0)
poniedziałek, 23 kwietnia
Polska - Słowenia 4:2 (1:0, 2:1, 1:1)
Węgry - Włochy 3:2 (0:1, 2:1, 1:0)
wtorek, 24 kwietnia
Kazachstan - Wielka Brytania 6:1 (1:1, 2:0, 3:0)
środa, 25 kwietnia
Włochy - Kazachstan 3:0 (2:0, 1:0, 0:0)
Wielka Brytania - Polska 5:3 (2:1, 0:2, 3:0)
Słowenia - Węgry 4:1 (1:0, 1:1, 2:0)
czwartek, 26 kwietnia
Węgry - Polska 3:2 (2:0, 0:2, 1:0)
piątek, 27 kwietnia
Kazachstan - Słowenia godz. 16:00
Włochy - Wielka Brytania godz. 19:30
sobota, 28 kwietnia
Kazachstan - Polska godz. 12:30
Słowenia - Włochy godz. 16:00
Węgry - Wielka Brytania godz. 19:30
M | Drużyna | M | Z | ZPD/K | PPD/K | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Kazachstan | 3 | 2 | 0 | 0 | 1 | 9-4 | 6 |
2 | Włochy | 3 | 2 | 0 | 0 | 1 | 8-4 | 6 |
3 | Wielka Brytania | 3 | 2 | 0 | 0 | 1 | 9-10 | 6 |
4 | Węgry | 4 | 2 | 0 | 0 | 2 | 7-11 | 6 |
5 | Polska | 4 | 1 | 0 | 0 | 3 | 10-13 | 3 |
6 | Słowenia | 3 | 1 | 0 | 0 | 2 | 7-8 | 3 |
ZOBACZ WIDEO SSC Napoli nadal w grze o tytuł. Arcyważne trafienie Koulibaly'ego z Juventusem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]