NHL: Co za mecz na Florydzie! 11 goli i wygrana Wild

AFP
AFP

Nie mogli narzekać na brak emocji kibice zgromadzeni w piątkowy wieczór w hali BB&T Center w Sunrise. Florida Panthers mimo wielkich starań, nie zdołali przerwać złej passy w starciu z Minnesota Wild.

W meczu na Florydzie spotkały się dwa zespoły będące w małym dołku. Goście chcieli uniknąć trzeciej porażki z rzędu i skuteczni bronić pozycji lidera Konferencji Zachodniej, zaś gospodarze walczyli o to, by nie przegrać czwarty raz z rzędu.

Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gracze z Minnesoty za sprawą Jasona Zuckera. Pierwszą tercję wygrali jednak Panthers dla których trafiali Jonathan Marchessault i Mark Pysyk. W drugiej rolę się odwróciły. Wild wyszli na na prowadzenie po golach Erica Staala i Jasona Pominville'a, a gospodarze gonili rezultat po trafieniu Jaromira Jagra.

W ostatniej części długo zapowiadało się na remis. Po sześciu minutach wynik brzmiał 4:4, a drugą bramkę na swoim koncie miał Staal. O losach meczu zdecydował jednak gol Zacha Parise na 5:4. Wild do końca obronili przewagę, strzelając jeszcze dwa gole do pustej bramki.

Nie zawiódł pojedynek dwóch największych gwiazd sezonu zasadniczego w Pittsburghu, gdzie Penguins prowadzeni przez Sidneya Cosbiego  mierzyli się z Edmonton Oilers Connora McDavida.

Zobacz wideo: Włodzimierz Szaranowicz dla WP SportoweFakty: Skoki Polaków były jak z matrycy

Mistrzowie NHL po pierwszej tercji prowadzili pewnie 2:0, a jedną z bramek zdobył Jewgienij Małkin, który awansował w ten sposób na drugie miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej sezonu zasadniczego.

W drugiej tercji golem na 1:2 poderwał gości David Desharnais, a w trzeciej do remisu doprowadził nikt inny jak McDavid. Był to 75. punkt kapitana Nafciarzy, który niezmiennie przewodzi klasyfikacji kanadyjskiej.

Po bezbramkowej dogrywce w rzutach karnych lepsi okazali się Penguins. Po jednej z bramek zdobyli Crosby i McDavid, a decydujący pojedynek z bramkarzem wygrali Phil Kessel.

Dzięki wygranej zespół z Pittsburgha ma na koncie 92 punkty i traci trzy oczka do lidera konferencji z Waszyngtonu. Identyczny bilans mają Columbus Blue Jackets, którzy minionej nocy pokonali minimalnie Buffalo Sabres 4:3. Bramkę decydującą w 55. minucie gry zdobył Boone Jenner.

Wyniki:

Columbus Blue Jackets - Buffalo Sabres 4:3 (2:1, 1:1, 1:1)

Detroit Red Wings - Chicago Blackhawks 4:2 (2:1, 1:1, 1:0)

Florida Panthers - Minnesota Wild 4:7 (2:1, 1:2, 1:4)

St. Louis Blues - Anaheim Ducks 4:3 (1:2, 1:0, 2:1)

Edmonton Oilers - Pittsburgh Penguins 2:3 karn. (0:2, 1:0, 1:0, 0:0, 1:2 k.)

Źródło artykułu: