Chicago Blackhawks prowadzili po pierwszej tercji meczu z Philadelphia Flyers po golu Artiemija Panarina. W drugiej części do gry obudzili się jednak gospodarze, a dokładniej Ivan Provorov.
19-latek z Rosji dla którego to debiutancki sezon w NHL, trafił do siatki w 24. minucie i 2 sekundzie na remis, a 30 sekund później wyprowadził Lotników na prowadzenie. Wynik ustalił pięć minut po drugim golu Provorova, Brayden Schenn.
Pięć dni po pierwszym meczu w hali Madison Square Garden, na lodowisku w Nowym Jorku spotkały się ponownie drużyny Rangers i Hurricanes. Także tym razem lepsi okazali się gospodarze.
Dwa z czterech goli dla nowojorczyków zdobył Chris Kreider, prowadząc swój zespół do trzynastej z rzędu domowej wygranej z Huraganami. To najdłuższa seria zwycięstw Rangers przeciwko jednemu zespołowi w MSG.
W zakończonym najpóźniej meczu rozgrywanym w sobotni wieczór czasu polskiego, New Jersey Devils po niesamowitej pogoni wygrali po dogrywce z Nashville Predators 5:4.
Diabły z Newark jeszcze po dwóch tercjach przegrywały 1:4, by zwyciężyć w trzeciej 3:0 po golach Michaela Cammalleriego, Andy Greene'a i Adama Henrique. W samej końcówce doliczonego czasu gry, drugą bramkę dla Devils zdobył Cammalleri. New Jersey przerwali w hali Bridgestone Arena serię czterech porażek z rzędu.
Wyniki:
Buffalo Sabres - Boston Bruins 1:2 (0:1, 0:0, 1:1)
New York Rangers - Carolina Hurricanes 4:2 (1:0, 0:1, 3:1)
Philadelphia Flyers - Chicago Blackhawks 3:1 (0:1, 3:0, 0:0)
Nashville Predators - New Jersey Devils 4:5 dogr. (2:1, 2:0, 0:3, 0:1)
ZOBACZ WIDEO: Fortuna liczy na historyczny sukces. "Polacy zdobędą złoto w Pjongczang"