Pierwszy mecz finału play-off PLH trzymał w napięciu do samego końca, choć gole padały tylko w premierowej tercji. W 9. minucie świetnym wejściem pod bramkę gospodarzy popisał się Jakub Witecki, który strzałem po lodzie pokonał Przemysława Odrobnego. Zaledwie 25 sekund później było już po 1, bowiem kapitalnie spod niebieskiej przymierzył Roman Němeček. Krążek odbił się wówczas od poprzeczki i po plecach niefortunnie interweniującego Štefana Žigárdiego wpadł do bramki.
[ad=rectangle]
Od tego momentu zarysowała się wyraźna przewaga jastrzębian, jednak nie byli oni w stanie jej udokumentować kolejnymi bramkami. Kiedy wydawało się, że po premierowej części meczu na tablicy wyników będzie remis, gospodarze popełnili fatalny błąd, wpuszczając do tercji obronnej Nicolasa Bescha i Francuz strzałem w okienko pokonał Odrobnego.
W pozostałych dwóch tercjach hokeiści JKH GKS Jastrzębie starali się za wszelką cenę odrobić stratę, lecz w bramce gości znakomicie spisywał się Žigárdy. Czech obronił aż 39 z 40 strzałów i walnie przyczynił się do końcowego zwycięstwa swojej drużyny. W pierwszym meczu GKS Tychy pokonał na wyjeździe JKH GKS Jastrzębie 2:1 i w rozgrywanym do czterech zwycięstw finale mistrzostw Polski prowadzi 1:0.
Drugi mecz finałowej rywalizacji rozegrany zostanie już w środę o godz. 18:00 w Jastrzębiu-Zdroju.
JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy 1:2 (1:2, 0:0, 0:0)
Bramki:
0:1 - Witecki (Kuzin) 9'
1:1 - Němeček (Polodna, Laszkiewicz) 10'
1:2 - Besch (Bagiński) 20'
Strzały: JKH GKS Jastrzębie 40, GKS Tychy 13.
Kary: JKH GKS Jastrzębie 4 min., GKS Tychy 14 min.
Składy:
JKH GKS Jastrzębie: Odrobny, Zabolotny - Rompkowski, Němeček, Bordowski, Polodna, Laszkiewicz - Bryk, Protivný, Przygodzki, Steber, Urbanowicz - Górny, Ałeksiuk, Plichta, Bondarew, Kulas - Kantor, Pastryk, Marzec, Nalewajka, Danieluk.
GKS Tychy: Žigárdy, Kosowski - Besch, Kotlorz, Kogut, Kartoszkin, Vitek - Ferenc, Hertl, Witecki, Rzeszutko, Kuzin - Pociecha, Sokół, Woźnica, Galant, Bagiński - Majoch, Wanacki, Guzik, Parzyszek, Kolusz.
Stan rywalizacji w meczu do czterech zwycięstw: 1:0 dla GKS Tychy
Emocji nie brakowało także w pierwszym meczu o brązowy medal mistrzostw Polski. Po trzech tercjach na tablicy wyników w spotkaniu pomiędzy Ciarko PBS Bank KH Sanok a MMKS Podhale Nowy Targ był remis po 4 i zwycięzcę musiała wyłonić dogrywka. Już w 1. minucie dodatkowego czasu bliski szczęścia był Michael Cichy, ale sędziowie po skorzystaniu z wideoweryfikacji nie stwierdzili, by padł gol. W odpowiedzi do ataku ruszyli goście i Patryk Wronka pokonał Bryana Pittona, dając swojej drużynie końcową wygraną.
MMKS Podhale Nowy Targ stanie w czwartek przed ogromną szansą na zakończenie rywalizacji, bowiem drugi mecz z Ciarko PBS Bank KH Sanok rozegra na własnym lodowisku.
Ciarko PBS Bank Sanok - MMKS Podhale Nowy Targ 4:5 (1:2, 2:1, 1:1, 0:1) po dogr.
Bramki:
1:0 - Cichy (Zaťko) 10'
1:1 - Wielkiewicz (Jaśkiewicz) 11'
1:2 - Różański (Dziubiński, Wielkiewicz) 12'
2:2 - Danton (Cichy) 22'
3:2 - Vozdecký (Pitton) 27'
3:3 - Michalski (Wielkiewicz, Dziubiński) 33'
4:3 - Hogg (Cichy, Dutka) 49'
4:4 - Dziubiński 54' (5 na 4)
4:5 - Wronka (Imrich) 64' (4 na 4)
Składy:
Ciarko PBS Bank KH Sanok: Pitton, Skrabalak - Zaťko, Richter, Vozdecký, Zapała, Šinágl - Turoň, Williams, Biały, Cichy, Endál - Dutka, Rąpała, Danton, Pietrus, Hogg - Demkowicz, Dolny, Bielec, Wilusz, Ćwikła.
MMKS Podhale Nowy Targ: Raszka, Kapica - Jaśkiewicz, Sulka, Wielkiewicz, Dziubiński, Różański - Tomasik, Lučka, Kapica, Bryniczka, Kapica - Imrich, Mrugała, Michalski, Wronka, Omieljanienko - Wojdyła, Olchawski, Zarotyński.
Stan rywalizacji w meczu do dwóch zwycięstw: 1:0 dla MMKS Podhale Nowy Targ