Mimo wysokiego zwycięstwa Polacy mieli ciężką przeprawę na otwarcie tegorocznego mundialu. - Pierwszy mecz był bardzo ciężki. Na szczęście pokazaliśmy dobry hokej, dobrze rozpoczęliśmy i jesteśmy naładowani przed kolejnymi spotkaniami. Litwa grała dobrze, ale my jeszcze lepiej - podkreślił Krystian Dziubiński.
Zawodnik Ciarko Sanok nie ukrywał, że w naszej reprezentacji brakuje takiego przywódcy. Zdaniem Dziubińskiego, jak by był zawodnik występujący w NHL to mógłby pociągnąć ten zespół jeszcze bardziej do przodu. Na razie jednak musimy radzić sobie w tym zestawieniu. - W mojej opinii, mamy cztery bardzo dobre linie, które są na tym samym poziomie. Potrzebujemy kogoś, kto może zwiększyć siłę, tzw. lidera, być może mógłby nim być ktoś, kto grałby w NHL. Mimo tego, mam nadzieję, że możemy wygrać ten turniej. Przed nami ciężkie mecze z Ukrainą, i z Kazachstanem, ale teraz koncentrujemy się na następnym meczu przeciwko Estonii. Mają kilku dobrych graczy. My musimy być gotowi - oznajmił Dziubiński.