PP: Szczęśliwa trzynastka - relacja z meczu GKS Tychy - Nesta Toruń

Tyszanie nie pozostawili złudzeń ekipie z Torunia, z którą pewnie wygrali 13:1. Dzięki zwycięstwu GKS awansowała do Turnieju Finałowego Pucharu Polski, który odbędzie się pod koniec grudnia.

Przyjezdni rozpoczęli bardzo ambitnie i starali się dorównać gospodarzom jednak różnica klas była widoczna w każdym elemencie gry. Tyszanie grając w osłabieniu wyszli z kontrą i premierową bramkę w spotkaniu zdobył Krzysztof Majkowski. Na kolejne trafienie nie trzeba było długo czekać. Powracający po kontuzji Ladislav Paciga znalazł drogę do bramki strzeżonej przez Tomasza Witkowskiego. Przewaga miejscowych była bardzo wyraźna. W podbramkowym zamieszaniu kolejną bramkę dla GKSu zdobył Michał Woźnica. Goście próbowali odpowiedzieć kontrą zakończoną strzałem Tomasza Chylińskiego, jednak Piotr Jakubowski spokojnie odbił krążek. Po raz drugi sposób na toruńskiego bramkarza znalazł Ladislav Paciga. Przyjezdni byli całkiem rozbici. Po znakomitym podaniu Radosława Galanta Marian Csorich podniósł wynik spotkania na 5:0.

Gra toczyła się głównie w tercji gości, co świetnie obrazuje druga odsłona. W tej tercji tyszanie urządzili sobie festiwal strzelecki, a bramkarz Nesty aż sześć razy musiał wyciągać gumę z siatki. Już na początku Adam Bagiński pokonał Witkowskiego. Tyszanie bezlitośnie wykorzystywali każdą okazję do zwiększenia swojej przewagi. Kiedy Toms Bluks przebywał na ławce kar Michał Woźnica z najbliższej odległości zdobył kolejnego gola. Kilka sekund później pięknym strzałem w okienko popisał się Radosław Galant. Toruń odpowiedział szybką kontrą i honorowe trafienie dla przyjezdnych zdobył Paweł Połącarz. Różnica poziomu obu drużyn była bardzo wyraźna. Bramkę na swoim koncie zapisał również Mariusz Gurazda, który mocnym strzałem ze środka tercji nie pozostawił szans bramkarzowi. W bramce Tychów Piotra Jakubowskiego zastąpił Sebastian Zgórski. Marian Csorich oddał mocny strzał z niebieskiej linii i na tablicy pojawił się dwucyfrowy wynik. Torunianie nie potrafili się przeciwstawić gospodarzom. Nad leżącym bramkarzem krążek w siatce umieścił Michał Garbocz. Druga tercja zakończyła się wynikiem 11:1.

W ostatniej odsłonie tyszanie tylko przypieczętowali swoje zwycięstwo i wejście do Turnieju Finałowego Pucharu Polski. Trzecią tercję między słupkami toruńskiej bramki rozpoczął Michał Wąsik. Miejscowi wykorzystali okres gry w przewadze i Sebastian Gonera z okolic bulika zdobył dwunastą bramkę w spotkaniu. Gospodarze pozbawili przyjezdnych jakichkolwiek marzeń o wygraniu tego meczu. Ostatnią, trzynastą bramkę dla GKSu zdobył Paweł Banachewicz. Goście stanęli przed szansą na zdobycie gola, kiedy to sędzia podyktował rzut karny po faulu na jednym z zawodników Torunia. Po strzale Pawła Połącarza krążek odbił się od słupka, a Sebastian Zgórski zachował czyste konto w spotkaniu.

Najlepszymi zawodnikami spotkania wybrani zostali Ladislav Paciga oraz Tomasz Proszkiewicz.

GKS Tychy - Nesta Toruń 13:1 (5:0, 6:1, 2:0)

1:0 Krzysztof Majkowski (Ladislav Paciga) 8’ 4/5

2:0 Ladislav Paciga (Adrian Parzyszek) 12’

3:0 Michał Woźnica (Adam Bagiński, Michał Garbocz) 13’

4:0 Ladislav Paciga (Sebastian Gonera, Adrian Parzyszek) 15’

5:0 Marian Csorich (Radosław Galant, Jakub Witecki) 16’

6:0 Adam Bagiński (Roman Šimíček, Michał Woźnica) 21’

7:0 Michał Woźnica (Roman Šimíček) 25’ 5/4

8:0 Radosław Galant (Michał Kotlorz) 25’

8:1 Paweł Połącarz (Kamil Kalinowski) 26’

9:1 Mariusz Gurazda 30’

10:1 Marian Csorich (Josef Vítek, Jakub Witecki) 32’ 5/4

11:1 Michał Garbocz (Krzysztof Majkowski) 36’

12:1 Sebastian Gonera (Josef Vítek) 44’ 5/4

13:1 Paweł Banachewicz (Josef Vítek) 52’

GKS: Jakubowski (30. Zgórski) - Gonera, Gwiżdż (2); Vitek, Parzyszek, Paciga - Sokół, Jakes; Bagiński, Simicek, Witecki - Majkowski (2), Csorich; R.Galant, Garbocz (2), Witecki - Kotlorz, Gurazda,Krzak (2), Banachewicz (2).

Nesta: Witkowski (40. Wąsik) - Bluks (2), Adamovics; Połącarz, Kuchnicki, Marmurowicz - Lidtke, Porębski; Proszkiewicz (2), Chyliński, Wieczorek - Chrzanowski (2), Huzarski; Wiśniewski, Kalinowski (2), Winiarski (2).

Komentarze (0)