Musimy dawać z siebie wszystko niezależnie od przeciwnika - rozmowa z Bartłomiejem Stępniem, hokeistą Polonii Bytom

Bartłomiej Stępień w tym sezonie występuje na co dzień w Polonii Bytom, zespole I ligi hokejowej. Młody hokeista aktualnie przebywa w Sosnowcu na zgrupowaniu kadry U-20, z którą przygotowuje się do tegorocznych Mistrzostw Świata w Rumunii.

Michał Gałęzewski: Polonia w tym sezonie wygrywa większość spotkań, jednak jesteście dopiero trzeci w tabeli. Jak byś ocenił waszą grę?

Bartłomiej Stępień: Drużyna Polonii jest mieszanką rutyny i młodości. W zespole jest dużo młodych zawodników, ogrywamy się i mamy wielką nadzieję, że zaprocentuje to w kolejnych etapach rozgrywek, a przede wszystkim w fazie play off.

Jak byś ocenił poziom pierwszej ligi? Uważasz, że przyjęcie zespołów CLJ było dobrym posunięciem?

- Zależy pod jakim kątem na to spojrzeć, ponieważ dla zespołów CLJ możliwość ogrywania się z drużynami pierwszoligowymi pozwala na podnoszenie swoich umiejętności. Patrząc z perspektywy drużyn pierwszoligowych, wyniki są łatwe do przewidzenia i często są one wysokie, czego skutkiem jest mało emocjonujące widowisko.

Jesteś absolwentem SMS-u. Jesteś zadowolony z tego, że zdecydowałeś się na naukę w tej szkole? Jak byś opisał specyfikę tej placówki?

- Pobyt w szkole wspominam bardzo dobrze ze względu na panującą tam atmosferę i możliwość pogodzenia hokeja z nauką, czego skutkiem była pozytywnie zdana matura.

W ubiegłym sezonie uczestniczyłeś w nieszczęsnych Mistrzostwach Świata do lat 20 w Gdańsku. Porażka z Chorwatami śni ci się jeszcze po nocach?

- Porażka z Chorwacją była dla nas bolesną lekcją, ale nie wracam wspomnieniami do tego meczu, ponieważ mam nadzieję, że wyciągnęliśmy wnioski i w tym roku awansujemy.

Aktualnie przebywasz na zgrupowaniu kadry. Jakie elementy hokejowego rzemiosła ćwiczycie?

- Na razie jest nas mało, ponieważ nie przyjechali wszyscy zawodnicy grający w PLH. Na tym etapie zgrupowania głównie pracujemy nad przygotowaniem fizycznym, czyli dużo przebywamy na siłowni siłownia i mamy sporo jazdy.

Jak ci się gra z zawodnikami grającymi na co dzień wśród najlepszych?

- Z chłopakami znam się z liceum oraz minionych zgrupowań U-18 i U-20.

Nie uważasz, że lepsza byłaby dla ciebie próba sprawdzenia się w PLH, niż występy w I lidze?

- Przed sezonem miałem propozycję z Zagłębia Sosnowiec i całe lato przetrenowałem z tą drużyną. Sprawy nie potoczyły się jednak tak, jak chciałem i wróciłem do macierzystego klubu. Na pewno kiedyś chciałbym spróbować gry w PLH. Mam cichą nadzieję, że z Polonią Bytom.

Sporo zawodników decyduje się ostatnio na wyjazd zagranicę. Przykładem są zawodnicy grający w Powassan Dragons. Nie uważasz, że taki wyjazd byłby dla ciebie dobry?

- Na pewno wyjazd zagranicę byłby dobrym wyjściem lecz uważam, że taki wojaż zagraniczny trzeba robić z głową.

Jak wygląda atmosfera na zgrupowaniu? Jesteście zdeterminowani, aby walczyć o awans do wyższej dywizji?

- Naszym celem jest awans, innych myśli do siebie nie dopuszczamy.

Zgrupowanie zaczęło się w momencie, w którym nadal rozgrywa mecze PLH. Co sądzisz o tym pomyśle? W okrojonym składzie chyba nie macie szans na solidne przygotowanie się...

- Moim zdaniem rozpoczęcie przygotowań jest najbardziej optymalne ze względu na to, iż ci zawodnicy którzy są w pierwszej lidze bądź mało grają w drużynach ekstraligowych i zostali zwolnieni, mogą się solidnie przygotować i być w optymalnej formie na mistrzostwach.

Uważasz, że jesteście mocniejsi niż rok temu?

- Uważam, że jesteśmy mocniejsi o zdobyte doświadczenie w ubiegłorocznym turnieju w Gdańsku. Mamy nadzieje, że nie popełnimy zeszłorocznych błędów.

W Rumunii zagracie z takimi "potęgami" hokejowymi, jak Australia, Chiny, Rumunia, czy Korea. Jedynie Węgrzy wydają się być trudnymi rywalami. Nie boisz się, że jakoś zlekceważycie waszych rywali?

- Moim zdaniem nie tylko Węgrzy będą trudnym rywalem. Zespół Rumunii także może okazać się ciężkim przeciwnikiem ze względu na to, iż będą gospodarzami turnieju. W tym roku do każdego meczu musimy podejść w stu procentach skoncentrowani oraz dawać z siebie wszystko niezależnie od przeciwnika.

Komentarze (0)