KHL: Kolejny klub sfrustrowany decyzjami sędziów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pogłębia się konflikt pomiędzy klubami, a arbitrami w Kontynentalnej Lidze Hokejowej. Po oficjalnym proteście, złożonym przez Salavat Ufa, pretensje do poziomu sędziowania mają także władze białoruskiej drużyny Dynamo Mińsk.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że włodarze Salavatu Ufa nie byli pewni bezstronności sędziów podczas meczu ich drużyny z Atlantem Mytishi. Piątkowe spotkanie zakończyło się bardzo nieoczekiwaną przegraną Ufy 0:2, a działacze dopatrzyli się bardzo wielu złych, ich zdaniem, decyzji sędziów. Napisali więc oficjalne pismo do zarządu KHL, jednak według władz ligi spotkanie miało jak najbardziej "czysty" przebieg.

Niestety, mecz Atlantu z Ufą nie był jedynym "podejrzanie" sędziowanym meczem KHL w ostatnim czasie. 24 października Lokomotiv Yaroslavl podejmował u siebie wspomniane Dynamo Mińsk. Faworyzowani gospodarze wygrali 3:2, choć dwukrotnie przegrywali. Szalę zwycięstwa przechylili na swoją stronę dopiero w przedostatniej minucie potyczki. Po spotkaniu działacze Dynama mieli pretensje do sędziów o ewidentne pomaganie gospodarzom. Ponadto zapowiedzieli, iż tak jak ich koledzy z Salavatu Ufa, zamierzają wysłać oficjalne pismo z prośbą o sprawdzenie i dokładne przeanalizowanie pracy arbitrów. Chodzi w szczególności o dwa brutalne faule hokeistów z Yaroslavla, które nie dość, że nie skończyły się dwuminutową karą, to nawet nie zostały zakwalifikowane jako przewinienia.

Zarząd KHL w najbliższych dniach wyrazi swoje stanowisko w tej sprawie. Niezależnie jednak od decyzji władz, poziom sędziowania w prawdopodobnie najlepszej hokejowej lidze Europy pozostawia wiele do życzenia. Nie może być bowiem dziełem przypadku, że dwa liczące się w rozgrywkach kluby w aż tak radykalny sposób domagają się wyjaśnienia sprawy.

Źródło artykułu: